Nie sądziłam że kiedykolwiek sama będę prosiła o pomoc w imieniu mojego psa...ale tak, stało się. Potrzebujemy konkretnej diagnozy, diagnozy od specjalisty. Musimy wybrać się z Letty do dermatologa, inaczej nasza dwuletnia sunia będzie miała krótkie i męczące życie.

Letty to nasza chodząca skarbonka, ale każdy właściciele swojego czworonoga jest w stanie przeznaczyć na niego każda złotówkę. Jednak bez pomocy naszych znajomych nie damy SAME rady.

Może zacznę od samego początku.

Letty trafiła do nas jako około 6 tygodniowy szczeniaczek, jej jelita nie przyswajały niczego, wieczne biegunki, robale, wymioty.

Cały okres szczenięcy spędziłyśmy w lecznicach. Zastrzyki, leki, pobieranie krwi...badania,badania i jeszcze raz badania z których nic nie wynikało. Zaczęliśmy zbierać kał, wyniki wykazały bakterie - biegunki zwalczone.

Po skończeniu 6 miesięcy zaczęły pojawiać się problemy skórne. Letty zaczęła wydrapywac się aż do krwi. Padło na alergie pokarmową...kombinacja z różnymi karmami bez drobiu :

-barf

-karmy monobiałkowe

-karmy z insektami

I nic, kompletnie nic nie przyniosło efektu. Nadal to samo, w uszach bagno, na ciele wyłysienia, zaczerwienienia i rany.

Spróbowaliśmy z innymi wetami. Odzwiedzilismy jeszcze trzech innych.

Padły kolejne inne diagnozy, między innymi:

-nużyca - wprowadzone leczenie nie przyniosło żadnych efektów.

-gronkowiec - zostały pobrane próbki, po wynikach zostało wprowadzone leczenie i nic.

Aktualnie testujemy kolejna karmę i podajemy apoquel który do najtańszych nie należy.

Dlatego teraz chcemy wybrać się do specjalisty (dermatologa) który pomoże Letty normalnie żyć, bez świądu.

Zdajemy sobie sprawę z tego że leczenie będzie kosztowne, dlatego zwracam się do Was z prośbą.

Letty to młody 2 letni pies, który zasługuje na wszystko co najlepsze ❤️. Jednak nie jest naszym jedynym zwierzakiem i po prostu nie jesteśmy w stanie przeznaczyć tak wysokiej kwoty.