Cześć wszystkim,

Mam na imię Kuba. Sport od zawsze gości w moim życiu. Zaczęło się od piłki nożnej, a skończyło na lacrossie i tak jest do tej pory. Od 10 lat gram w Oświęcimskiej drużynie Spartans. Klubowi oddaję całe serce. Na boisku, jako napastnik oraz kapitan, a poza nim jako trener.

Podczas mojej kariery udało mi się zdobyć parę cennych dla mnie osiągnięć:

·        Drugi młodzieżowiec w Polsce;

·        2 x drugi napastnik w Polsce;

·        Trzeci napastnik w Polsce;

·        Napastnik dekady w drużynie Spartans;

·        Brązowy medalista Polskiej Ligii Lacrosse w sezonie 2016/2017;

Aktywnie rozwijam się poprzez udział w europejskich rozgrywkach. Na swoim koncie mam występy m.in. w Niemczech, Czechach czy Polsce. Dalsze postępy w dziedzinie lacrosse’a są dla mnie bardzo ważne. Po treningach klubowych ogrom czasu poświęcam na rozwój osobisty- siłownia, treningi indywidualne oraz analizowanie gry zagranicznych drużyn. To sprawia, że na boisku czuję się jak ryba w wodzie, a moje strzały są mocniejsze i bardziej precyzyjne.

Wraz z kolejnymi tytułami i wyróżnieniami moim kolejnym marzeniem stała się gra w barwach reprezentacji na arenie międzynarodowej, a jak to mówią „MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ”. Po listopadowym zgrupowaniu kadry marzenie stało się bliższe, a w grudniu stało się faktem- otrzymałem złoty bilet na Mistrzostwa Świata! Sztab szkoleniowy docenił mój trud i talent, który pokazałem podczas zgrupowania oraz meczu reprezentacji w Berlinie.

W tym momencie pojawiło się przede mną najtrudniejsze wyzwanie- zgromadzenie funduszy na wyjazd do San Diego w Stanach Zjednoczonych. Z racji tego, że lacrosse jest sportem niszowym w Polsce wszelkie koszta spoczywają na barkach reprezentantów. Kwota jest duża i sam nie jestem w stanie jej zdobyć, bo to aż 12 000 złotych. Tyle właśnie potrzeba, aby opłacić bilety na samolot, dwutygodniowy pobyt w Kalifornii, wykupić podstawowe ubezpieczenie, opłacić opiekę fizjoterapeuty, a także pokryć koszta wynajmu boisk treningowych oraz lokalnego transportu.

Z góry dziękuję za każdą przelaną złotówkę! Twój mały gest to dla mnie ogromne wsparcie.

W przypadku przekroczenia progu zbiórki całą nadwyżkę zobowiązuję się przekazać na cel charytatywny.