id: 49wykd

Rak zjada moje kości - Pomóż nam uratować naszą Mamusię

Rak zjada moje kości - Pomóż nam uratować naszą Mamusię

Our users created 1 226 309 fundraisers and raised 1 348 433 643 zł

What will you fundraise for today?

Updates2

  • Dzisiejsze wyniki mamy z krwi, dają nadzieję, że szpiczak zostanie utrzymany w ryzach i nie będzie dawać nowych zmian w kościach. Wg badań krwi, powolutku się cofa.
    Dziękujemy za wsparcie finansowe
    i modlitwę.
    Za miesiąc kolejne wyniki i kolejny cykl.
    Wierzę, że z każdym cyklem, parametry szpiczaka, będą coraz lepsze. Wszystko dzięki wspieraniu organizmu i Waszej pomocy ❤❤❤❤❤❤❤❤😍👍👍👍👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏👏🙌🙌
    Prosimy dalej o wspieranie 🌞💰 oraz przekazywanie linku do znajomych, rodziny koleżanek i kolegów. Na 20 udostępnień, odruch pomocy w postaci naprawdę symbolicznej złotówki, ma czasami tylko 1 osoba albo i nikt.
    Dlatego tak ważne, aby dotrzeć do nowych osób
    z apelem o wsparcie.
    Życzę Dużo zdrowia dla Was wszystkich i dbajcie
    o siebie. Bez zdrowia nie ma nic.. mówi to osoba, która przeszła raka piersi. 

    Ewa
    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.

Description

Witam serdecznie. Zwracamy się do Państwa z ogromną prośbą o wsparcie finansowe które, pomoże nam, realizować kosztowne leczenie naszej mamusi, babci, siostry, koleżanki. Mama to złoty człowiek, który zawsze pomagał i oddałaby ostatnią kromkę chleba potrzebującemu...

Teraz to my, rodzina musimy poprosić o pomoc, gdyż los zgotował nam taki cios że, ten człowiek o anielskim sercu, zachorował na szpiczaka, który jest nieuleczalnym, złośliwym nowotworem układu krwiotwórczego.

Nasza Mamusia od wielu lat zmagała się z bólem kostnym kręgosłupa, bioder, barku oraz nóg. Lekarze zwalali winę na zwyrodnienia i przepisywali kolejne silne opioidy oraz zabiegi fizykalne, które, pomagały tylko na chwilę. Nie zlecano żadnych badań obrazowych, jak tomograf i rezonans. Szczęście w nieszczęściu, że mama w grudniu 2020 upadła na plecy i głowę, tracąc na chwilę świadomość. Nie przyznała się rodzinie. Przez parę miesięcy z powodu covidu i braku dostępu do lekarza, wszystko się wydłużyło. Do neurologa mama trafiła z wielkim bólem w lipcu 2021, który zlecił tomograf. Po otrzymaniu wyniku, doktor na cito skierowała mamę do szpitala, wyszło dużo niepokojących zmian.

  W szpitalu kolejne badania i decyzja o pobraniu większej ilości materiału z guza z kręgosłupa; biopsji otwartej w narkozie, do badania histopatologicznego. Po wybudzeniu po biopsji okazało się, że mama ma bardzo zakrwawione oko, do tej pory nie wiemy, jaka była przyczyna.

  Po 6 tygodniach nerwów i myśli, że to jednak nie rak, dostajemy wynik, który na nowo nas pogrąża w stresie i nerwach (ja Ewa córka, jestem parę lat po złośliwym raku piersi...a teraz mama, ponadto od dluższego czasu tata chudnie i ma biegunki, szukamy przyczyny).

    Badanie histopatologiczne wykazało szpiczaka mnogiego. Mama właśnie rozpoczęła przyjmowanie chemii, cykle 28 dni. Jeśli organizm będzie silny, to powinna mieć takie leczenie min 6 m-cy, następnie badania obrazowe, aby ocenić czy leczenie pomaga zatrzymać chorobę. Chemioterapia bardzo obciąża organizm i daje niestety dużo skutków ubocznych.

Mama ma też inne choroby i obciążony organizm. Dlatego też wspomaganie organizmu poprzez zdrową, dobrze zbilansowaną dietę, sokoterapię oraz odpowiednio dobraną suplementację jest bardzo ważne.

   Metody niekonwencjonalne, prywatne wizyty i dojazdy przekraczają nasze możliwości finansowe. Potrzebna jest pomoc na leczenie i rehabilitację oraz powrót do zdrowia. Konsultacje poza Szczecinem i jak się uda w De. Szpiczak to podstępny i trudny do wykrycia nowotwór, który doprowadza między innymi do samoistnych złamań kręgów. Czas ucieka. Zwracamy się z prośbą o jakąkolwiek pomoc finansową. Każda złotówka ważna.

 W imieniu mamusi bardzo dziękujemy. Zainwestowane dobro zawsze wraca.      Dziękujemy i prosimy o pomoc oraz modlitwę 🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏

Córki Ewa i Iza ❤❤❤

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
Find out more

Moneyboxes

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Donations 313

preloader

Comments 22

 
2500 characters