Drodzy!

Rok temu prosiłam o wsparcie realizacji filmu krótkometrażowego "Łańcuch życia". Udało się. Film jest ukończony. Jest piękny i spójny. Aktorzy (Paula Stępczyńska, Julia Wojnowska i Michał Murawski) oraz mała Ania Zbierajewska zagrali fantastycznie. Zuzanna Klepacka skomponowała niesamowitą muzykę, a autor zdjęć Jakub Wójcik magicznie pokolorował.

Teraz potrzebuję zapewnić mu dotarcie do widza, także żebyście wy mogli go zobaczyć. Jest to dla mnie ważne z dwóch powodów - po pierwsze, bo po to powstał - żeby być oglądanym. A po drugie, bo prezentacja na polskich i zagranicznych festiwalach filmowych jest potrzebna, aby zbierać fundusze na kolejne projekty (a mamy takie w planach!).

Dlaczego potrzebne wsparcie finansowe?

Większość festiwali filmowych utrzymuje się z opłat za zgłoszenie filmu na festiwal. Czyli producent, czyli ja w tym wypadku, musi zapłacić, żeby komisja selekcyjna obejrzała film i zdecydowała czy chce go pokazać czy nie. Taka opłata jednorazowa to koszt od 5 do ok. 60 dolarów w zależności od skali festiwalu. Więc znowu troszkę zamknięte koło - trzeba zapłacić za możliwość dotarcia do widza. Konkurencja jest bardzo duża, więc potrzebuje zwiększyć szanse filmu i aplikować na więcej wydarzeń. "Łańcuch życia" to niezależna produkcja, dlatego potrzebne nam wsparcie!

Podobno afirmacje i wysyłanie intencji działa. Oraz proszenie o wsparcie. A do wychowania dziecka potrzeba całej wioski, podobnie jak do zrobienia i wypuszczenia w świat filmu. Więc wysyłam moją prośbę!

Dziękuję za wszelkie, nawet niewielkie wsparcie i pozdrawiam was serdecznie!

Helena Szoda-Woźniak,

reżyserka i producentka