Chcieliśmy Wam dzisiaj przedstawić kochanego Miso - naszego nowego podopiecznego, który z kiepskich schroniskowych warunków trafił pod fundacyjne skrzydła. Nie pierwszy raz opisujemy historię psa, którego szanse na adopcję są znikome. Z doświadczenia wiemy, że starsze, czarne, duże psy, które nie są w typie rasy, latami tkwią w schroniskowych boksach. Choroba czy uraz to kolejne “punkty ujemne” w grze o prawdziwy dom.

Tak jest i w przypadku Miso, którego los nie oszczędzał. Psiak jest niestety niewidomy. Zbieramy środki na kompleksowe badania, na pewno będą to: szeroki profil krwi morfologia + biochemia, profil geriatryczny, USG, echo serca, koniecznie konsultacja u okulisty, których Miso bardzo potrzebuje. Dobrej jakości jedzenie z pewnością pomoże w nabraniu lepszej kondycji. Wszystko to kosztuje i to nie mało, dlatego bardzo prosimy o pomoc - każda złotówka się liczy. Obecnie Miso mieszka w domowym hoteliku, gdzie został otoczony najlepszą opieką, odpoczywa i dochodzi do siebie.

Dbamy o jego komfort i możliwość odpoczynku, staramy się, by zaczął przybierać na wadze - ma apetyt za dwóch, co bardzo nas cieszy! Miso dobrze funkcjonuje w grupie psów, jest niekonfliktowy, ale pewny siebie i asertywny, chętnie chodzi na spacery, które sprawiają mu sporo radości i satysfakcji. Mamy nadzieję, że jest szczęśliwy i wierzymy, że pomożemy mu wyjść ze wszystkim na prostą.