Odbudowanie komisu samochodowego po strasznym pożarze
Odbudowanie komisu samochodowego po strasznym pożarze
Our users created 1 169 643 fundraisers and raised 1 218 677 850 zł
What will you fundraise for today?
Description
Witajcie.
Nazywam się Nikola Witkowska, zwracam się do Was z ogromną prośbą o wsparcie dla mojego męża i naszej rodziny w odbudowie dorobku jego życia, który utracił w wyniku nieszczęśliwego wypadku.
Mój mąż, Michał, jest 29-cio letnim pasjonatem motoryzacji. Zawsze marzył o pracy, do której chodziłby z uśmiechem na ustach i po kilku niesatysfakcjonujących pracach zasugerowałam mu, dlaczego by nie połączył pasji do samochodów z zarobkiem i tak podjął pracę na komisie samochodowym, gdzie rzeczywiście czuł się jak ryba w wodzie. Na komisie spędził dwa lata i nakręcony pozytywną energią postanowił spróbować własnych sił. Założył działalność, wziął kredyt, wynajął plac i jak to się mówi "ruszył z kopyta". Z początku sprzedawał samochody z przyczepki kempingowej, a następnie z pomocą przyjaciela zbudował biuro z warsztatem samochodowym i wulkanizacją. Przez trzy lata prowadził swój biznes, ciągle w coś inwestując, kupił maszyny do wulkanizacji, wyremontował biuro, kupił kilkuletnią lawetę samochodową. Pomimo tego, że jeszcze nie spłacił kredytu, wszystko układało się jak najlepiej.
Niestety los się od nas odwrócił i 21 czerwca 2021 roku spłonęło wszystko na co tyle lat, tak ciężko pracował. W samochodzie, który stał na podnośniku doszło do zwarcia instalacji elektrycznej i samochód się zapalił, do tego doszły upał, dach warsztatu pokryty płytą falistą, butla gazowa w piecyku gazowym i wszystko stanęło w płomieniach. Mimo samodzielnych starań gaszenia i ratowania czegokolwiek pożar był nie do opanowania. Z warsztatu, biura, magazynu z oponami przeznaczonymi do sprzedaży i kilkunastu samochodów zostały tylko zgliszcza. Wszystkie kosztowne sprzęty, podnośniki, narzędzia, maszyny do wulkanizacji, sprzęty elektroniczne zmieniły się w pył, pomimo bardzo szybkiej reakcji straży pożarnej. W jednej chwili straciliśmy setki tysięcy złotych i niezliczoną ilość godzin pracy.
Mąż już zaczął działać i z pomocą bardzo życzliwych Osób wysprzątał plac, za ostatnie oszczędności kupiliśmy przyczepkę, z której zaczął sprzedawać samochody. Niestety przez wzgląd na naszą sytuację nie możemy już dobrać kolejnego kredytu, aby odbudować warsztat, wulkanizację, czy inwestować w sprzęty i narzędzia.
Chciałabym chociaż w jakimś stopniu pomoc mężowi, odciążyć go, wesprzeć finansowo, tak jak on zawsze wspierał mnie i nasze dziecko, ale nie jestem w stanie, stąd zwracam się do Was z ogromną prośbą o wsparcie dla Michała, żebyśmy mogli wrócić do normalnego życia, nie martwiąc się o jutro.
Jeżeli ktokolwiek chciałby pomóc postawić na nogi mały lokalny biznes, proszę o wsparcie, docenimy każdy grosz. Będziemy ogromnie wdzięczni za wszelką pomoc!
Pozdrawiam Was serdecznie, Nikola.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.