Azyl jest miejscem, w którym jest kotów 89 i 15 psów. Dodatkowo w domach tymczasowych znajduje się przeszło 20 zwierząt. Azyl Mikrusa jest schronieniem i szansą na życie. Ich właściciele skazali je we większości na śmierć, a my podjęliśmy się walki o nich i dania im szansy na nowe i lepsze życie. Oprócz zapewnienia im schronienia leczymy je co generuje ogromne koszty, ale bez tego się po prostu nie da. Taka ilość zwierząt to również wiele kilogramów karmy oraz żwirku, a także mięsa i suplementacji.

Czy ratowanie ich życia jest trudne?

Jest bardzo trudne ponieważ zapadł już na nie wyrok ich właściciel nie kochał ich i nie chciał ich leczyć. Naszym zadaniem jest odbudowanie zaufania i pokazanie że człowiek nie jest taki zły i zamiast się poddawać walczy do samego końca.

Ratowanie ich życia i utrzymanie Azylu jest możliwe tylko dzięki ludziom, którym los zwierząt nie jest obojętny.

Niestety żyjemy w chorych czasach i każdego dnia nadzieja jest odbierana nam. Coraz częściej zadajemy sobie pytania ile damy radę? Czy to ma sens? Czy możemy dalej ratować ich życie? Czy będziemy musieli wybierać kto przeżyje. Choroby, z którymi się spotykamy nie czekają- to bardzo szybkie choroby i na decyzję czasu nie ma.

okres wakacji jest wyjątkowo trudnym czasem dla pomagania i ratowania. Pierwsza rzecz to ludzie nie wspierają bo jadą na wakacje i zapominają najzwyczajniej na świecie że pomaganie i ratowanie życie wakacji nie ma. Druga sprawa to jest to, że z ludzi wychodzą potwory i pozbywają się masowo swoich „przyjaciół”.

W ostatnim czasie ludzkie potwory za wszelką cenę starały się, aby Azyl przestał istnieć. Zbiórki sięgają po 20% potrzebnej kwoty. Każdy miesiąc generuje kolejne długi. Jak długo damy radę ? Bez wsparcia nie damy rady i chcemy być z Wami szczerzy.

Dziękujemy, każdemu kto nie jest obojętny na los zwierząt. Tylko dzięki Waszej pomocy jesteśmy i walczymy. Każdy miesiąc pokazuje że jest Nas coraz mniej - odwróćmy ten los. Zbierzmy jak najwięcej osób kochających zwierzęta i chcących ich życia oraz ratowania.