6 grudnia - dla wszystkich dzieci to miły dzień. Nie dla Tomka. Dla niego to najgorszy koszmar z możliwych. Tego wieczoru Tomek dostał udaru krwotocznego, który skończył się niedowładem lewostronnym. Szybka reakcja ratowników oraz lekarzy i po 10 dniach na OiOM-ie , stan Tomka był na tyle stabilny by móc przenieść go na oddział pediatrii. Niestety niedowład utrzymał się mimo szybkiego usunięcia krwiaka.

Ze szpitala w Gdańsku 4 stycznia Tomek został przewieziony na oddział rehabilitacyjny dla dzieci w Kościerzynie, gdzie powoli wraca do sprawności.

Tomka pasją jest rower górski. Marzy by na niego jeszcze wsiąść i wrócić do lasu.

Rehabilitacja nie skończy się na szpitalu w Kościerzynie. Potrwa co najmniej rok,a może i dwa. By maksymalnie przyspieszyć tempo powrotu do sprawności Tomka ,zdecydowałam się na prywatne zabiegi rehabilitacyjne. To olbrzymi koszt, dlatego proszę o pomoc.

Bedzięmy wdzięczni za każdą złotówkę ❤️

Iwona - Mama Tomka