id: 4raz9y

Pomóż mi wrócić do pełnej sprawności

Pomóż mi wrócić do pełnej sprawności

Our users created 1 232 114 fundraisers and raised 1 366 131 370 zł

What will you fundraise for today?

Description

Kochani, potrzebuję waszego wsparcia dla Tusieńka, który jak na razie ma w życiu cały czas pod górkę.


Trafił do mnie jako mały kociak bardzo złym stanie. Stoczył on wtedy prawdziwą walkę o życie z kaliciwirozą, którą na szczęście wygrał.


Nigdy nie był zbyt odważnym stworzeniem. Przeważnie w dzień spał schowany w swoich kryjówkach, ale za to co noc przychodził się do nas tulić.

Został zaszczepiony, odrobaczony, wykastrowany, do pełni szczęścia brakowało mu tylko spokojnego domu, który dałby mu tyle spokoju ile tylko zapragnie.


W sierpniu wydarzył się cud i mimo jego nocnego trybu życia znalazł dom w Krakowie.

Nowa mama-cierpliwa, ciepła, czuła. Dom bez innych zwierząt. Bez dzieci.

Dom idealny.


27.08 zawiozłam osobiście Tusia do Krakowa.

Dostawałam zdjęcia, które uświadamiały mnie, że na to właśnie czekał młody u mnie tyle czasu.

T8JwADJAWjSLWfal.jpg

04.09 dostałam niepokojącą wiadomość, że coś dzieje się z Tuśka przednimi łapkami.

Łapki sparaliżowało, wystąpił oczopląs.

Pierwsza klinika przez brak sprzętu diagnostycznego odesłała ich do całodobówki, która stwierdziła, że to wszystko prawdopodobnie dzieje się na tle neurologicznym oraz zaleciła szereg badań w tym rezonans magnetyczny głowy.

HvspIA0mpGjLQ37u.jpg

GoqkdjXCyuRn8sDM.jpg

6SzYN1PzswAZJVvN.jpgPrzeprowadzone badania oraz noc na szpitaliku były kosztem 500 zł, które poniosła właścicielka.


Podjęłyśmy decyzje o powrocie Tusia do mnie, ponieważ przeprowadzone dotychczas badania nic nie wniosły a jego stan nadal się pogarszał. Do wcześniejszego paraliżu i oczopląsu doszedł ciężki oddech, problemy z przełykaniem, ślinotok oraz zasinienie języka.


Właścicielka również nie była nastawiona na kolejne tak duże wydatki związane z nowym domownikiem od razu po jego adopcji, ponieważ adoptowała ode mnie w pełni zdrowego kota, osiatkowała balkon oraz zakupiła pełną wyprawkę.

Znacie mnie. 10 lat po adopcji pomogłabym w miarę możliwości każdemu mojemu byłemu podopiecznemu, bo życie pisze różne scenariusze.


Próbując nie dokładać dodatkowych kosztów, zaczęłyśmy szukanie transportu, jednak bezskuteczne.


Tusia odebrałam w okolicach Tarnowa. Przed 21 byliśmy już w gabinecie u najlepszej Pani doktor jaką znam <3


Przy każdym dotyku, czy próbie głaskania czułyśmy jak jego mięśnie drżą, jakby na 80 % jego ciałą doszło do skurczu, który ine chciał ustąpić.

Zrobiłyśmy dodatkowe badania , które jak wcześniejsze z Krakowa pokazały jedynie stan zapalny, oraz zapalenie mięśni, nie wnosząc nic więcej do diagnozy.

USG brzucha oraz klatki piersiowej nie pokazało nic niepokojącego.

Mały dostał leki w tym mocne antybiotyki i został na szpitaliku w inkubatorze.


Godzinę po zastosowanym leczeniu ustąpił ciężki oddech, problemy z przełykaniem, ślinotok oraz zasinienie języka.


04.09 została poprana Tuśkowi krew na badania wysyłkowe. Czekamy na wyniki.


Tusiu do dnia dzisiejszego przebywa na szpitaliku gdzie ma podawane leki i kroplówki a jego stan zdrowia się z dnia na dzień poprawia, zaczyna interesować się jedzeniem. Z resztą zobaczcie sami

jvBnJ84RIK8g1WTV.jpg

lgAcxFcFxywV1N4r.jpg

pZMrgvKDD98aWxfS.jpg

Proszę pomóżcie mi uzbierać na jego badania, leczenie oraz wszystkie koszty związane ze szpitalem.

Nie wiemy ile potrwa jego leczenie. Nie wiemy jakie będą potrzebne następne badania. Nie wiemy czy docelowo będzie trzeba wykonać rezonans magnetyczny głowy.

Nie mam środków, żeby opłacić cokolwiek z dotychczas poniesionych kosztów.

mam 28 kotów na tymczasie i konto świecące pustkami już od ponad miesiąca.


Załączam wyniki z dnia przyjazdu Tusia, którymi dysponuje na dzień dzisiejszy.


CtMLeN5IQ1zHwZ6K.jpg

oojkRl3jmXcCRlNo.jpg

bptDY8fiRZXfJyjo.jpg

There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!