id: 4rnmpg

… i poszedłem cichutko w stronę Kociego Nieba…

… i poszedłem cichutko w stronę Kociego Nieba…

Our users created 1 167 728 fundraisers and raised 1 215 530 235 zł

What will you fundraise for today?

Description

Moje życie to nieustanny rollercoaster. Górki i dołki. I szybkie przejścia między jednym a drugim.

Zaczęło się niefartownie – mama znalazła sobie miejsce bytowania w bazie samochodowej. BZIUUUUUUU – to przejechało jedno auto. WRRRRRRRRRRRRRRR -  już rozpędza się drugie. ECHEECHEECHE – silnik jakiegoś starszego modelu nie chce zaskoczyć, ale przecież już za chwilę ktoś go naprawi. Każde z tych aut przejeżdżało dosłownie o centymetry od noska mojej Mamy.

Jest mądrą kotkę, mówili. Unika, wie kiedy się schować. Pewnie tak – bo mimo tak niebezpiecznego miejsca nadal żyje. I my żyjemy.

 

Choć my żyjemy chyba tylko dlatego, że gdy pojawiliśmy się na świecie – ochroniarz wziął naszą rodzinkę do swojej budki. Zobaczcie jak fajnie się stało – trafiliśmy na naprawdę dobrego człowieka! Ale ile czasu mogliśmy mieszkać w budce? Było oczywiste, że nadejdzie chwila, gdy wrócimy na plac i znów będą nas mijać rozpędzone auta. Ilu z nas zginie? W dodatku – coś zaczęło się z nami dziać. Jakieś trudności w oddychaniu, pozaklejane noski, pierwsza ropa w oczach. Ludzie, którzy się nami opiekowali zdecydowali, że trzeba dla nas znaleźć jakieś inne rozwiązanie.


c2c37ac08aad182e.jpeg

I znaleźli – przytulisko w Fundacji JOKOT. To dziwne miejsce. Jest tu bardzo dużo zwierzaków, mamy zawsze co jeść i co pić, jest strasznie dużo kumpli do zabawy, przychodzą ludzie specjalnie po to, by nas obsługiwać i głaskać. I wszyscy nas lubią. Więc dlaczego jest nam jednak smutno? Dlaczego każdy z nas marzy o dniu, kiedy dostanie własny DOM?

Takie refleksje przychodzą nam do głowy od chwili, gdy nasza mama zniknęła. Któregoś dnia, gdy byliśmy już sporymi kotami, została wysterylizowana, a po paru dniach wróciła do bazy. To dlatego, że była bardzo dzika – i nie chciała się dostosować do życia w zamknięciu.

A my – jak to dzieci. Brykaliśmy sobie wesoło, korzystając z mnóstwa zabawek, wędek i towarzystwa innych kociąt. Pełna micha, ciepło i zabawa – cóż chcieć więcej?

s1201d51cf147073.jpeg

Pewnego dnia nie chciało mi się bawić. Zjadłem razem z innymi, ale potem położyłem się spać. Obejrzano mnie od razu, ale poza lekkim katarem – nie było widać problemów. Dostałem leki, ale Ta Potworna Baba z Igłą miała mnie już na celowniku. Więc gdy dwa dni później poczułem się już wyraźnie źle – zareagowała natychmiast. Zabrali mnie do jakiegoś miejsca, gdzie śmierdziało chemią i tam położyli mnie na pleckach, nasmarowali brzuch jakimś obrzydlistwem i zaczęli mi jeździć po brzuchu czymś o czym mówili „głowica”. A potem, wyobraźcie sobie, ukłuli mnie grubą igłą w brzuch – i wyciągnęli trochę żółtego płynu. Nawet nie wiedziałem, że go mam – podobno to zły znak. Potem mnie dalej maltretowali, z mojej łapki wyciągnęli dla odmiany czerwony płyn. Ten znam, czasem płynął z uszka jednej z moich sióstr gdy w zabawie za mocno za nie szarpnąłem.


No i podobno jestem ciężko chory. Mam zakaźne zapalenie otrzewnej, które nieleczone spowoduje, że niedługo umrę. To możliwe, bo wcale nie chce mi się bawić. Wstanę i po chwili znów się kładę. Ten brzuch przeszkadza mi w zabawie, przeszkadza też trochę w oddychaniu. Już mi się nawet jeść nie chce. Ale Potworna Baba z Igłą mówi, że mi pomoże – o ile przekonam ludzi by dali mi kasę. Podobno jest jakiś super dobry i super drogi preparat, który przyjmowały już inne koty w naszej Fundacji. Podobno to samo dostaje Wędrowiec – to mój kumpel. On faktycznie miesiąc temu podobnie jak ja leżał, a teraz bawi się w najlepsze.


Nie wiem co to jest ta kasa – ale chyba jak Was o nią ładnie poproszę, to mi dacie? Bo nie chcę tak leżeć jak flaczek, wolę się bawić! Chcę jeść! Chcę normalnie oddychać! Chcę żyć!


Proszę!

 

Pomóc można również przez paypal: [email protected]

 oc4d9948c16d5ec8.png

 l291fdf7d0d44b84.png

c4d6d28cadec5fc3.png

w9eb9177a4b10d41.png

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
Find out more

Donations 309

preloader

Comments 38

 
2500 characters