Bardzo serdecznie proszę Was o wsparcie zbiórki na wyposażenie dla żołnierzy 17. batalionu 57. brygady ZSU.

Nazywam się Michał Musielak, jestem nauczycielem akademickim z Bydgoszczy. Od początku otwartej fazy wojny angażuję się w pomoc Ukrainie - początkowo głównie dla osób, które uciekły przed wojną do naszego miasta, a od prawie półtora roku głównie dla ukraińskich żołnierzy, których poznałem poprzez nawiązane w Polsce kontakty.

To moja 13. zbiórka dla Ukrainy, a tym żołnierzom już raz pomagaliśmy - za środki zebrane w 8. zbiórce kupiliśmy im sporo oprzyrządowania do dronów (link do tej i innych zbiórek, razem ze wszystkimi szczegółami o rozliczeniami - znajdziecie na samym dole). Jak zawsze zbiórka prowadzona jest pod patronatem i we współpracy z ukraińską fundacją Bojowi Kotyky.

Flaga 17. batalionu 57. brygady, którą dostałem w prezencie od żołnierzy

Tym razem potrzeb jest kilka. Jedna to Starlinki, których potrzeba jest jak najwięcej, bo chłopaki ostatnio stracili cztery od ostrzału wroga. Druga to generator prądu. Trzecia to znów wyposażenie do dronów, ale tym razem to coś nowego: miotacze siatek, które unieszkodliwiają drony wroga. To relatywnie tanie rozwiązanie, które w rękach doświadczonego droniarza może zrobić dużo dobrej roboty. Zależnie od tego jak będzie szła zbiórka, spróbujemy też kupić inne potrzebne rzeczy, również dla innych brygad.

Obecna zbiórka ma też wymiar osobisty: Jarosław, żołnierz tego oddziału, to wujek chrzestny Alisy, 3-letniej Ukrainki z Odesy, która od początku wojny mieszka w Bydgoszczy (kiedy tu przyjechała, miała trochę ponad 2 miesiące). Natomiast ja dla Alisy jestem wujkiem (czy też jak ona po ukraińsku mówi: dziadzią) co prawda przyszywanym, ale zdecydowanie ulubionym. Można więc powiedzieć, że wszystko dzieje się w obrębie naszej polsko-ukraińskiej rodziny.

***

Świat ostatnio staje na głowie, a globalny ład sypie się jak domek z kart. Ale tam w Ukrainie ciągle trwa wojna, niezależnie od tego ile dawny sojusznik chce wbić Ukrainie noży w plecy. Ukraińscy obrońcy walczą i potrzebują wsparcia.

Jeśli tak jak ja odczuwacie ogromną wściekłość na postawę nowej administracji USA i jeśli chcecie dać tej wściekłości ujście, to ta zbiórka (i wiele innych podobnych) jest znakomitym pomysłem. Pomóżcie proszę tym, którzy bronią całej Europy przed rosyjskimi hordami. To moralnie słuszne, ale też politycznie opłacalne: im silniejsza wyjdzie z tej wojny Ukraina, tym wojna będzie dalej od polskich granic.

Za każdą pomoc z góry bardzo serdecznie dziękuję.