W Północnych Indiach zaginął mój syn Bruno Muschalik. Ostatnio widziany był 09.08.2015 r. w Manali. Nie wiadomo, dokąd trafił po wyjściu z hotelu... Rodzina i przyjaciele wierzą, że planowana przeze mnie kolejna wyprawa do Indii pomoże odpowiedzieć na pytanie co się stało z Brunem!?

Bruno gdzie jesteś?

W imieniu własnym, rodziny i przyjaciół Bruna, proszę o pomoc w sfinansowaniu kolejnych poszukiwań 24-letniego wówczas mojego syna.

Działania hinduskiej policji i lokalnej społeczności nie dały dotychczas odpowiedzi na pytanie co się z nim stało.

Na początku marca wróciłem z 14-stej już wyprawy do Indii, podczas której nadzorowałem toczące się śledztwo. Uczestniczyłem również w posiedzeniu sądu poświęconemu zaginięciu mojego syna.

W sprawie pojawili się świadkowie, którzy mieli widzieć Bruna już po jego zaginięciu, co daje nadzieję że Bruno żyje i wróci do domu cały i zdrowy!

W sprawę zaangażowane są placówki dyplomatyczne, ogólnokrajowe polskie oraz hinduskie media.

Do Indii poleciała również ekipa TVP Alarm, która towarzyszyła mi podczas całej podróży.

Pierwsza część reportażu: https://vod.tvp.pl/video/alarm,01052019,42157403

Druga część reportażu: https://vod.tvp.pl/video/alarm,02052019,42170641

Na co zostaną przeznaczone zebrane środki?

- profesjonalną akcję poszukiwawczą w Himalajach,

- opłacenie prawników, którzy reprezentują rodzinę przed hinduskimi organami ścigania, sądami i placówkami dyplomatycznymi,

- koszty podróży ojca Bruna na kolejne posiedzenia sądu, w sprawie zaginięcia syna.

Jeśli masz jakieś pytania

odwiedź profil poświęcony zaginięciu Bruna.

Dowiedz się więcej!

Z góry dziękuję za wsparcie!

Ojciec Bruna - Piotr Muschalik