Leczenie Odyna
Leczenie Odyna
Our users created 1 234 307 fundraisers and raised 1 373 040 851 zł
What will you fundraise for today?
Description
Dziś, tj. 03.03. 2023 moje wielkie serduszko i najwybitniejszy koci aktor odszedł za tęczowy most.
Został skremowany indywidualnie. (450zł, oczywiście z kieszeni własnej)
Odbił dziś łapki w farbie, zjadł tuńczyka i śmietanę, obejrzał ulubiony serial.
Wczoraj miał pobrany mocz i okazało się, że ma pierwsze oznaki cukrzycy, pojawiły się też oznaki chorej wątroby. Niestety kamienica moczowa, którą zdiagnozowano prowadziłaby do kolejnych niekończących się operacji, infekcji i nawrotów (nie był to ten rodzaj, który można rozpuszczać lekami i zapobiegać). Nie wypróżniał się, a jak się udało to z krwią co nie powinno już wystepowac.
Nie chcąc żeby się męczył i był obolały czekając od operacji do operacji z lekarzami Multiwet Centrum Zdrowia Małych Zwierząt podjelismy decyzję o uśpieniu.
Dziękuję wszystkim za pomoc i wsparcie.
Może gdyby wcześniej został prawidłowo leczony i zdiagnozowany byłoby inaczej. (Wina poprzedniej lecznicy)
Dziękuję Zwierzaki z Mińska za uratowanie tego cudownego kota w 2019 i danie mi szansy na życie z nim. Dziękuję zwłaszcza Karolina A. Robak która była z Odynem od początku do końca chociażby zdalnie. Dziękuję też Aza Walas i Bazyl Mach za pomoc w podjęciu tej decyzji oraz pojechanie ze mną do kliniki.
Zrobilismy co mogliśmy, a Odyn mial wspaniałe życie w luksusach od fontanny z wodą po podgrzewane legowiska.
Serial gdzie Odyn gra główna rolę zwierzęca ma premierę w grudniu więc jeszcze o nim usłyszycie.
Jest niezastąpionym kotem. Cieszę się, że był ze mną chociaż chwilę i zrobiliśmy razem tak dużo. (to był dosłownie idealny kot singielki z Hollywood który witał gości, jadł równocześnie posiłki, we wszystko chciał być angażowany i piło się z nim wino w lato na balkonie)
Aktualizacja 01.03.2023:
Kolejne 3500zł - suma z ostatnich działań to 7200zł
Odyn wyszedł już ze szpitala, jest w domu, czuje się dobrze. Do końca życia będzie musiał mieć kontrole u urologa, ale to koniec horroru z cewnikowaniem i szansa na godne życie. Stan zagrożenia śmiercią wywołany przez klinikę już minął. Jest dobrze, tylko finansowo strasznie... Dziękuję wszystkim za pomoc, bez was musiałabym kilka dni temu podjąć decyzję o uśpieniu bo zwyczajnie nie mogłabym wyłożyć takiej kwoty na jego leczenie. A to jest kot, który jeszcze może żyć sprawnie. Jednak nie ma chorych nerek, jednak nie ma chorego serca, ale ma anemię spowodowaną alergią - ma z tego wyjść mimo wszystko, wyniki ma co raz lepsze.
Załączam część dokumentacji i rachunki. Reszta w poście do zbiórki bo tutaj już nie chce się zmieścić więc zachęcam do rzucenia złotówki żeby zobaczyć. :)
Wszystkie nagrody będę wysyłać i kontaktować się w niedziele - wszystko ogarniam jako pojedyncza osoba i jest mi naprawdę ciężko łącząc to z pracą i studiami. Proszę o cierpliwość. <3 Dziękuję jeszcze raz.
Aktualizacja 22.02.2023:
Suma wczorajszych wizyt w TRZECH klinikach to 3 377 zł
W ostatniej aktualizacji (21.02.23) pisałam o tym, że odebrałam Odyna ze szpitala w tragicznym stanie. To co się zadziało przechodzi ludzkie pojęcie. CZTERY (4) razy rozmawiałam z lekarzem weterynarii w KLINIKA WETERYNARYJNA BEMOWO POWSTAŃCÓW ŚLĄSKICH 101 dlaczego mój kot jest opuchnięty oraz ma łysy placek na głowie i dowiedziałam się, że mu to zejdzie i nie jest opuchnięty.* Mam nie panikować bo oni z tym nic nie zrobią - mogę przyjechać to podadzą sterydy, ale to nie ma sensu.
*była też teoria że ja go oddałam z łysym plackiem... potem lekarz tłumaczyła się, że ona wcześniej kota nie widziała.
Postanowiłam pojechać do innej kliniki po 4h żeby zasięgnąć opinii - okazało się, że kot jest w stanie agonalnym i szpital nie powinien był mi go wydać. Jest to kolejny koszt i stres. W Animal Center zajęto się ratowaniem życia (od 18 do 22). Udało się ustabilizować Odyna.
W Animal Center nie ma szpitala. Przewiozłam go do Multiwet na Gagarina. Tam okazało się, że Klinika Bemowo po prostu nie dość, że dopuściła kota do agonalnego stanu i to zignorowała mimo moich apeli to w żadnej z naszych wizyt nie udzielono prawidłowego leczenia potrzebnego do diagnozy.
Obecnie Odyn ma anemię (nowość), produkuje za dużo białych krwinek (nowość), za duże złogi i kryształy - to nie jest już materiał do płukania. Jestem rozżalona bo zaufałam lekarzom zostawiając tam kota teraz oraz wcześniej przychodząc na wizyty, a tylko w kółko chodziłam na cewnikowanie i powiem szczerze że usłyszałam od ich kolegów po fachu takie rzeczy, że jestem przerażona. Przede wszystkim wychodzi, że nie podjęto próby diagnozy w kierunku usamodzielnienia wypróżniania kota.
I szczerze już bym powiedziała, że trudno ale ten wstrząs anifilaktyczny jest dla mnie nie do wybaczenia. Kot jest w znacząco gorszym stanie niż kiedy był oddany.
Lekarze z kliniki Bemowo nie chcą udzielić informacji co go uczuliło, jak twierdzą - nie wiedzą. Kot spędził tam 4 dni i wyłysiał.
Obecnie Odyn czeka na operację, nie może ona zostać dziś zrobiona ze względu na wystąpienie silnej reakcji alergicznej mniej niż 24h temu.
Jeśli operacja się powiedzie będzie brać leki i mieć możliwość funkcjonowania normalnie dlatego w dalszym ciągu proszę o wsparcie.
Suma wczorajszych wizyt w TRZECH klinikach to 3 377 zł
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Aktualizacja 21.02.2023:
Odebrałam dziś Odyna w tragicznym stanie. Dostał alergii, wydrapał sobie łysą plamę o kratę - nie wiem dlaczego, lekarze pomimo spędzenia 4 dni z nim też nie wiedzą, co więcej wydająca mi go pani doktor powiedziała że myślała że to jego uroda... brak mi słów. Jeśli mu nie zejdzie wracamy do szpitala.
Koszt na dziś dzień to 2076 zł.
Opłacone przy odbiorze, dziękuję wam.
Poniżej zdjęcie rachunku i pełnej dokumentacji dziś wystawionej.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej, z ciężkim sercem po roku ponownie zmuszona jestem otworzyć zbiórkę. Jednak nikogo na tym świecie nie kocham bardziej niż tej małej istotki z jednym okiem. Na ten moment koszta leczenia z ostatnich tygodni to było ok. 2 tysiące. Niestety w sobotę (18.02.23) Odyn dostał ataku serca w trakcie kontroli. Został natychmiastowo przeniesiony do szpitala gdzie umieszczono go w komorze tlenowej.
Wszyscy wiemy, że jest inflacja - koszt DOBY (1) został zwiększony do 350-500zł, do tego dochodzi wykonanie echa serca za 230zł. Rok temu cena za dobę w szpitalu to było 250-350 zł. (klinika weterynaryjna Bemowo, powstańców śląskich 101)
Niestety ze względu na komorę tlenową, oraz podłączenie do kroplówki spodziewam się najwyższego kosztu pobytu.
18.02 - pobrany został mocz przez nakucie pęcherza do badania przesiewowego, wyniki w ciągu tygodnia
zostało też odciągnięte czterokrotnie więcej moczu niż kot powinien w sobie mieć. Został przeniesony do komory tlenowej i podłączony do kroplówki.
20.02 - ma zostać wykonane badanie krwi, echo serca, mam nadzieję że wróci do domu
zdjęcie z zeszłego roku (14.02.2022) ten sam proces pobierania moczu
Cennik kliniki 2022 i 2023:
Co ważne: prawie rok (11 miesięcy) Odyn NIE chorował! Próbujemy zdiagnozować przyczynę ponownych komplikacji z wypróżnianiem się. Obecnie kot ma wyszytego penisa, jest cewnikowany. Do tej pory nie wykazywał oznak choroby serca.
Nagranie z fragmentu ataku (18.02.2023). W trakcie zwymiotował dwa razy.
Zrzutka sprzed roku dzięki której Odyn żył zdrowo rok! Zagrał w serialu, smażył się na tarasie w słońcu, bawił piłką, spał w łóżku gwiżdżąc przez swój połamany nos... https://zrzutka.pl/hzbxbe Także leczenie w jego przypadku ma sens i działa! Jeśli nie będzie nadziei na utrzymanie kota przy życiu w dobrym stanie i bez bólu, zostanie podjęta najstraszniejsza decyzja. W przypadku przejścia Odyna za tęczowy most i nie wykorzystaniu funduszy na leczenie - wszystkie pozostałe pieniądze zostaną przekazane fundacji Zwierzaki z Mińska, która wyratowała go w 2019 za nim go adoptowałam.
Odyn w swoim życiu przeżył straszliwe tragedie - zderzenie z autem, pogryzienie, strzelanie. Do dziś ma śrut w ciele, stracił też oko. Nie przeszkadza mu to jednak w życiu codziennym i zachowuje się jak zwykły kot, a nawet NIE-zwykły ponieważ wita każdego człowieka, ma ogromną ufność do świata.
Poniżej zdjęcia archiwalne. Nie mam siły robić nowych kiedy bardziej potrzebuje żebym go przytrzymała albo podawała mu tlen.
To dobry kotek, który ma szanse dalej żyć normalnie.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Location
Offers/auctions 6
Buy, Support.
Buy, Support. Read more
Created by Organiser:
100 zł
Sold: 4 out of 30
100 zł
Sold: 2 out of 3
500 zł
Sold: 1 out of 1
Trzymam kciuki
Trzimij sii Odynku
Trzymaj się dziewczyno i walcz o swojego przyjaciela ❤❤❤
Nie mam dużo teraz ale przyda się każda złotówka
Powodzenia, trzymam kciuki za Odyna!