Szałwia potrzebuje portu naczyniowego do chemioterapii
Szałwia potrzebuje portu naczyniowego do chemioterapii
Our users created 1 266 406 fundraisers and raised 1 461 829 661 zł
What will you fundraise for today?
Description
Kotka Szałwia to wojowniczka – przeszła już piekło: skrajne wyniszczenie, infekcje, operację usunięcia listwy mlecznej x 2 (2 różne guzy), usunięcie trzeciej powieki z powodu zmiany, udało się usunąć całość. Do tego zabieg stomatologiczny, leczenie toksoplazmozy. I przede wszystkim - po uratowaniu przez Zwierzaki z Mińska przeżyła wielotygodniowe ratowanie życia. Choć przetrwała najtrudniejsze chwile, dziś jej największym wrogiem są jej własne żyły, które odmówiły po tym wszystkim współpracy.
Te dwa zdjęcia dzieli pół roku - pierwsze od Zwierzaków z Mińska, z dnia odłowienia jej w listopadzie a drugie z dzisiaj! Tak bardzo Szałwia chce żyć. Do nas trafiła po usunięciu 1 listwy mlecznej, u nas przeszła usunięcie drugiej listwy, prace nad bliznami (mobilizacja blizny), zabieg stomatologiczny, usunięcie trzeciej powieki gdzie zaczynała się kolejna choroba. 2 x RTG płuc, liczne badania. krwi, serca, USG. Kocha ludzi, jedzenie, zabawę.
Szałwia ma bardzo słabe naczynia krwionośne – tak zniszczone, że nie da się już bezpiecznie podać jej dożylnie chemii. Z tego powodu konieczne jest wszczepienie specjalnego portu naczyniowego. Próba założenia jej wenflonu była trudna i dla niej, dla nas i dla doktor Onkolog, która jest bardzo doświadczona w trudnych żyłach ale aż takich jeszcze nie poznała.
Czym jest port naczyniowy?
To małe urządzenie wszczepiane pod skórę, z dostępem do dużego naczynia żylnego. Umożliwia wielokrotne, bezpieczne i bezbolesne podawanie leków lub pobieranie krwi – bez stresu, bólu i ryzyka pęknięcia żyły.
Taki port to standard w onkologii ludzkiej – teraz może uratować życie również kotu.
Na świecie są stosowane takie rozwiązania a my w kraju mamy doktor Lidię Nosal, która się na nich zna i pomoże Szałwii.
Dlaczego to pilne?
- Szałwia nie ma już dostępu do działających żył obwodowych.
- Wymaga kontynuacji leczenia – w tym ponownego podejścia do chemioterapii.
- Bez portu nie jesteśmy w stanie podać jej leków w sposób skuteczny i bezpieczny.
Dlaczego port naczyniowy jest konieczny? Bo Szałwia ma mieć podawaną doksorubicynę – lek ratujący życie, ale jednocześnie wyjątkowo niebezpieczny przy uszkodzeniu żyły. To cytostatyk, który w przypadku wynaczynienia (czyli wypłynięcia poza naczynie krwionośne) powoduje ciężkie powikłania: martwicę skóry i tkanek, silny ból, owrzodzenia, a nawet konieczność zabiegów ratujących kończynę lub życia. Szałwia ma zniszczone, cienkie żyły i nie można już bezpiecznie wkłuć się dożylnie. Port naczyniowy pozwala na podanie leku bezpiecznie – do dużego naczynia minimalizując ryzyko powikłań. To nie fanaberia – to jedyny sposób, by mogła przyjąć leczenie bez zagrożenia dla życia. Szczególnie, że chemię podaje się co 21 dni w przypadku protokołu Szałwii.
Koszt urządzenia to ok 2 500 zł. Co ważne z urządzenia Szałwia może korzystać do końca życia np. do badań albo gdyby musiała mieć jeszcze kiedyś chemioterapię.
Szałwia żyje – bo ktoś jej kiedyś pomógł. Dziś znów potrzebuje pomocy.
Jest pełna życia, radości i woli walki. Każdy dzień to dla niej szansa, by być blisko ludzi, którzy ją kochają. Dzięki Twojej pomocy może otrzymać szansę, by żyć dłużej – bez bólu, bez stresu, z godnością.

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Powodzenia Szałwiuniu!