Szacuje się, że w Polsce mieszka prawie 7 milionów kotów... tylko część z nich ma te szczęście mieć dom, rodzinę i odpowiednią opiekę. Niestety większość tych zwierząt jest bezdomna... niektórym z nich udaje się przeżyć kilka dni, innym kilkanaście lat. Są szczęściarze, którym uda się znaleźć dom i bezpieczeństwo, są też tacy, którym tego szczęścia zabraknie i zginą pod kołami samochodu, na skutek choroby czy po ataku przez inne zwierzę.

Wśród nich znalazła się też Jagoda - około 3 miesięczna koteczka, która miała pecha, ale też i odrobinę szczęścia :) Zwiedzając świat przeszła przez niewłaściwy płot napotykając psy. Skutkiem tego spotkania są obite żebra, co nie stanowi większego problemu, ale niestety także najprawdopodobniej pęknięta przepona. Przez przepuklinę przepony żołądek przechodzi do klatki piersiowej. Z tego powodu Jagoda ma problemy z przyjmowaniem pokarmu. Do czasu diagnozy sporo schudła, jej stan szybko się pogarsza.

Jedyną jej opcją na przeżycie jest jak najszybsza operacja. Bez niej Jagoda nie ma szans. Po konsultacji chirurgicznej wiemy już, że jest opcja na wykonanie tego zabiegu u Jagody - niestety koszta szacowane są na 2 - 3,5 tysiąca zł.

Bardzo chciałabym żeby Jagoda mogła skorzystać z tej szansy, a sama nie jestem w stanie jej tej tej możliwości sfinansować - stąd zrzutka. Będziemy Wam bardzo wdzięczni za każde wsparcie, czy to wpłatę nawet najmniejszej kwoty, czy też udostępnianie, opowiadanie o Jagodzie.

Jest przeuroczym maluchem, który powinien beztrosko biegać, polować na wędki i wtulać się w opiekuna, tymczasem jej rzeczywistość to głód, ból, dyskomfort, prawie codzienne wizyty w przychodni... :( liczę na to, że dzięki naszym wspólnym działaniom, jeszcze doświadczy w życiu dużo dobrego i szybko zapomni o tych trudnych początkach <3