Z głębokim smutkiem zwracamy się do Was prosząc o wsparcie dla Donaty, która znalazła się w niezwykle trudnej sytuacji.

Historia, która zmieniła i tak naznaczone od dawna bólem życie, zaczęła się od niegroźnego zaplenia żyły. Okazało się ono jednak groźniejsze niż można było przypuszczać.

Niedawno doszło do pęknięcia żylaka w jej nodze, co przyczyniło się do powstania brązowego zgorzela na kostce oraz rozwoju ropnia we wnętrzu kończyny. Niestety, leczenie, które dotychczas otrzymywała Donata, nie przynosi oczekiwanych efektów, a stan jej nogi stale się pogarsza.

Dodatkowo, w chorą kończynę wdała się infekcja bakteryjna, co jeszcze bardziej komplikuje sytuację i zwiększa ryzyko poważnych powikłań.

Co gorsza, zamiast zmniejszyć dolegliwości, zalecenia lekarzy tylko przyspieszyły rozwój martwicy. Teraz konieczne jest prowadzenie specjalistycznych zabiegów i stosowanie odpowiednich leków, których koszty są niestety bardzo wysokie.

Donata, będąc samotną matką niepełnosprawnej Sylwii, musi walczyć nie tylko o swoje zdrowie, lecz także o dobro dziecka, którym się opiekuje. W najgorszym przypadku grozi jej amputacja nogi, co byłoby tragedią nie tylko dla niej samej, ale również dla jej córki.

Dlatego zwracamy się do Was z serdeczną prośbą o wsparcie finansowe na leczenie Donaty. Każda wpłata, nawet najmniejsza, może przyczynić się do poprawy jej sytuacji i przywrócić nadzieję na powrót do zdrowia.

Z całego serca dziękujemy za każdą okazaną pomoc