Na wsparcie rodziny zmarłego Dawida
Na wsparcie rodziny zmarłego Dawida
Our users created 1 232 063 fundraisers and raised 1 366 000 858 zł
What will you fundraise for today?
Description
Kiedy w piątek 20. sierpnia Dawid (24 lata) wychodząc rano do pracy żegnał się ze swoimi dziewczynkami nic nie zapowiadało, że żegna się z nimi po raz ostatni. Normalny, zwykły dzień, a wystarczyła jedna chwila aby życie rodziny Dawida przewróciło się do góry nogami. Dawid – tata 5-letniej Wiktorii i 1,5 rocznej Mai, jedyny żywiciel rodziny, zginął w tragicznym wypadku w pracy.
Około godziny 14.30 feralnego dnia Maja zaczęła być bardzo niespokojna i marudna, co nigdy jej się nie zdarzało. Pies również dziwnie się zachowywał. Dawid już nie odbierał telefonu. Dopiero wieczorem do Klaudii, Wiktorii i Mai dotarła przerażająca wiadomość o jego śmierci. Zginął w pracy porażony przez prąd. Ta nieodwracalna chwila sprawiła, że tata malutkich dziewczynek już nie wróci nigdy z pracy, nie przytuli i nie ukołysze do snu jak zawsze, nie przeczyta bajki na dobranoc. Dawid już nie nauczy swoich dzieci jeździć na rowerze, nie odprowadzi do przedszkola. Strata Dawida to nie tylko puste miejsce przy stole, jednak razem z nim odeszła ojcowska mądrość, siła i troska. To Dawid dbał o byt swojej rodziny, pracował, robił zakupy i zapasy, wykorzystywał promocje aby dokonywać zakupów w większych ilościach – stąd też Maja ma teraz zasób pampersów, gromadził oszczędności – dzięki czemu teraz dziewczynom starczy trochę na ogrzewanie domu. Dawid był młodym ojcem – jednak niewątpliwie dzielnym i odpowiedzialnym. Wraz ze swoim ostatnim pożegnaniem zostawił Klaudię – mamę dziewczynek - z tym wszystkim samą. Zwykle to ona dbała o dzieci i dom, on - by było na życie. Dawid za 3 miesiące planował założyć swoją działalność gospodarczą związaną z remontami, dlatego też chciał jeszcze trochę przyuczyć się pracując na budowie. Niestety pracował na czarno, stąd też dziewczynki mogą liczyć jedynie na niewielką rentę, w związku z wcześniej przepracowanymi miesiącami w okolicznych zakładach pracy.
W tym najtrudniejszym momencie Klaudia z córeczkami potrzebuje naszego wsparcia, bowiem oprócz wychowaniem dziewczynek zajmuje się też opieką nad swoją leżącą niepełnosprawną babcią, z którą razem mieszka, która ją wychowała. Wspólnie mamy siłę aby im pomóc. Każda, nawet niewielka kwota, to wielka pomoc w wychowaniu Wiktorii i Mai, które tak jak inne dzieci zasługują na dzieciństwo bez trosk. Czasu nie cofniemy ale możemy zadbać o przyszłość tych niesamowitych dziewczynek, o ich godny byt, o który tak zabiegał ich tatuś. Teraz jeszcze mało rozumieją ale kiedyś będą wdzięczne za Twoją pomoc. Podaruj im nadzieję na lepsze jutro.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.