Witam, mam na imię Ania od 29 roku życia cierpię na masywną zakrzepicę żył głębokich choroba obejmuje żyłę biodrową ,wspólną, podkolanową  i pachwinową.Mój stan zdrowia zaczął pogarszać się w 2019 roku.Najprawdopodniej przyczyną było częste podróżowanie samolotami,oraz zażywanie antykoncepcji. 22 grudnia 2019 pierwszy raz trafiłam do szpitala ,gdzie lekarze zdiagnozowali u mnie zakrzepicę żył głębokich.Niestety,podczas pierwszego zabiegu nie udało się udrożnić żył. Lekarze przepisali mi  acekumurulom 4 mg niestety, po jakimś czasie pojawiły się skutki uboczne zażywania medykamentu takie jak częste krwotoki z uszu lub nosa a także bardzo wysoki wskaźnik INR. Po jakimś czasie trafiłam do szpitala w celu przetoczenia krwi i osocza na dłuższą obserwacje. 

W lutym 2021 trafiłam do szpitala z kolejnym krwotokiem z uszu i z nosa wyryto u mnie zakażenie gronkowcem złocistym krwi oraz sepsę . Przepisano  mi lek Xalerto 2.5 mg który również wywołał u mnie sporo skutków ubocznych np.łysienie.Kolejne leki takie jak pradaxsa również nie pomagały. Starania o dobranie odpowiedniego medykamentu  trwały, aż w końcu w  2022 przepisano mi lek ELIQIS 2,5 MG.Ten lek,po długiej walce z doborem był strzałem w 10 !!.

W 2023 roku lekarz z oddziału w Lublinie zlecił wykonanie badania flebografii. po badaniu okazało się, że wstawienie stędu nie jest możliwe,ponieważ groziło by to powstaniem zatoru i całkowite zablokowanie krążenia. Ze względu na możliwe powikłania zabieg się nie odbył i po 24 godzinach doszło u mnie do krwotoku wewnętrznego, na skutek wprowadzenia sprzętu medycznego.Zabrało mnie pogotowie. Diagnozą był wylew podskórny na 6/7cm. Pozostawiono mnie na kilkudniowej obserwacji. Lekarz przepisał mi Eliqis 2,5 mg oraz zalecił kompresje limfatyczną na wymiar co do cm.Natomiast skarpeta to koszt rzędu 1000 złotych za SZTUKĘ. Takie koszty przerastają moje możliwości finansowe. Udało mi się kupić jedną sztuka ,potrzebuje jeszcze z 2 szt. Należy również doliczyć koszty zabiegów limfatycznych i leczenia, które jest drogie. Niestety cierpię na epilepsje lekko oporną - co daje mi mniejsza perspektywie na jakiś dodatkowy dochód. Jak usłyszałam diagnozę- EPILEPSJA załamał się mój cały świat. Zaczęły się problemu psychiczne.Wpadłam w lekki jak to będzie uczęszczam na sesje prywatne do psychoterapeuty dają mi bardzo dużo  siły i mocy. Ze względu na pogarszający się stan zdrowia fizyczny i psychiczny z racji zakrzepicy ,epilepsji i lęków możliwości podjęcia pracy są mocno ograniczone. Proszę o jakie kolwiek wsparcie Pozdrawiam Ania❤️