Mikołajka już poznaliście. To psiak z naszej interwencji, pojechaliśmy po niego po tym jak zawisł na własnym łańcuchu na płocie, mocno się poobijał i cały obolały przyjechał do nas :( Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że to dopiero początek problemów, ale dla niego szansa na życie bez bólu.

Mikołajek pod czujnym okiem lekarzy i wolontariuszy powolutku dochodził do siebie. Wyniki, początkowo fatalne, poprawiały się. Cały czas jednak bolały go łapy :( Trochę kulał, popiskiwał, miał problemy z chodzeniem. Poszerzyliśmy więc diagnostykę by sprawdzić co się dzieje, bo było coraz gorzej :(

Niestety, problemy z łapkami i ciągły ból towarzyszący psiakowi z każdym krokiem to wady kości i to nie jednej łapki, a dwóch :( Kości nie są równe, stawy do zoperowania... Jeżeli tego nie zrobimy to oprócz chronicznego bólu będzie odbijało się to na całym jego układzie kostnym, szczególnie kręgosłupie, aż ból w końcu będzie nie do zniesienia :(

Po kolejnej konsultacji otrzymaliśmy informację, że konieczne są zabiegi artroskopii dwóch stawów łokciowych oraz osteotomii - wszystko to, żeby Mikołajek żył bez bólu, cieszył się spacerami, biegał...

Pierwszy zabieg wstępnie umówiony na 30 stycznia, jednak w tym przypadku z uwagi na przeogromne koszty nie wiemy czy uda nam się podołać takim wydatkom mając jeszcze całą długą listę innych pacjentów, innych zabiegów, innych kosztów... dramat :( Dlatego bardzo prosimy, bo z całych sił chcemy pomóc Mikołajkowi... jedyne co nas ogranicza to tylko i aż koszty... ogromne :(

63 1020 4795 0000 9402 0103 5419

"operacje Mikołajka"

PayPal: [email protected]

BLIK: 503-912-346