Uratowana z pseudohodowli KIWI kontra guz mózgu
Uratowana z pseudohodowli KIWI kontra guz mózgu
Our users created 1 184 888 fundraisers and raised 1 241 558 986 zł
What will you fundraise for today?
Updates4
-
Dziękujemy wszystkim z całego serduszka za miłe słowa i dotychczasowe wpłaty. Kiwusia wróciła już do domu i zakończyła 15 sesji radioterapii. Zbiórkę pozostawiamy otwartą, gdzyż w dalszym ciągu potrzebujemy wsparcia aby wyjść na prostą i mieć środki na dalsze leczenie. Na chwilę obecną musimy poczekać do września aby wtedy wykonać ponownie rezonans i dowiemy się ile zmalał guz, czy udało się go pozbyć, i czy potrzebne są dodatkowe naświetlania. Kiwi obecnie schodzi z leków przeciwbólowych i innych które dostawała regularnie w klinice, mamy nadzieję, że po odstawieniu będzie wszystko w normie i nie powrócą napady padaczkowe. Na chwilę obecną Kiwusia chętnie chodzi na spacery, zaczepia do zabawy i ma ogromny apetyt więc mamy nadzieję, że to wróży dobre wieści z rezonansu we wrześniu :) Po rezonansie również damy tutaj aktualizację dla wszystkich którzy trzymali za Kiwusie kciuki.
No comments yet, be first to comment!
There are no updates yet.
Description
Prosimy o pomoc w zebraniu środków na walkę naszej Kiwi z guzem mózgu.
Kiwi została adoptowana 5 lat temu jako 1,5-2 letni piesek. Była mamusią w pseudohodowli i została odebrana interwencyjnie ze względu na stan zagrożenia życia. Weterynarz ocenił, że żyje już na "pożyczonym czasie". I tak od 5 lat Kiwi pożycza czas, od kogo – nie wiemy.
Niestety przez sposób, w jaki była wykorzystywana do rozmnażania i szybkiego zarobku, Kiwi zmaga się z wieloma problemami zdrowotnymi. Od około 4 lat większość z jej “codziennych” problemów jest ustabilizowana, jednak koszt miesięczny jej leków i karmy wynosi około 1500-2000 zł. Do tej pory opłacaliśmy to sami, ale ze względu na nowe problemy zdrowotne musimy poprosić o pomoc w ratowaniu jej życia.
W styczniu 2024 oczy Kiwi stały się przeraźliwie białe z dnia na dzień. Niestety nie udało się zmniejszyć ciśnienia w jej oczach i siatkówka została uszkodzona. Brak szans na ratunek wzroku i jaskrę potwierdził doktor Paweł Stefanowicz z kliniki Retina specjalizującej się w okulistyce w Krakowie. Ze względu na to, że Kiwi i tak nigdy by nie widziała, a stan oczu powodował ból, zarekomendował on usunięcie oczu. Po operacji dostosowaliśmy dom do potrzeb niewidomego psa, zbudowaliśmy rampy na kanapę i łóżko, aby Kiwi mogła być niezależna. Pomogła nam również behawiorystka w adaptacji do nowej sytuacji. Koszt diagnozy, operacji oraz adaptacji domu to około 10 tys. zł, które musieliśmy wydać na przełomie stycznia/lutego.
Niestety w kwietniu Kiwi zaczęła mieć napady padaczkowe. Z początku były na tyle łagodne, że nie mieliśmy pewności, czy to jest padaczka. Na początku maja napady pogorszyły się znacznie i wykonaliśmy diagnostykę w AmVet w Krakowie. Rezonans mózgu wykazał, że Kiwi ma guza mózgu, być może to przez niego straciła wzrok. Najlepszym rozwiązaniem dla niej okazała się być radioterapia megawoltowa w klinice w Słowenii (Postojna). Koszt to około 8 tys. euro za 3 tygodnie, plus dojazdy i pobyt na miejscu. Kiwi rozpoczęła radioterapię 20.05 - otrzymaliśmy już fakturę za pierwszy tydzień na kwotę ponad 4000 euro. Oszczędności pochłonęły również koszty diagnozy w Krakowie.
Dzięki tej terapii istnieje szansa na całkowite pozbycie się guza, co w przypadku 7-letniego psa oznacza dużo dodatkowego czasu życia. Prosimy o wsparcie – przy miesięcznych kosztach utrzymania Kiwi taka jednorazowa kwota jest dla nas nieosiągalna, biorąc pod uwagę koszty związane z jej oczami sprzed kilku miesięcy.
Kiwi jest ciekawa świata, ma swoją relację z naszym drugim adoptowanym psem, Fibi. Przed utratą wzroku uwielbiała oglądać obierki z warzyw wpadające do kosza. Teraz uwielbia zapach przysmaków z jelenia i codziennie zwiększa zasięg, z którego wykrywa otwarte opakowanie. Kiwi jest wspaniałym pieskiem, który każdego dnia pozwala nam docenić małe rzeczy, takie jak nasz mały rytuał, kiedy przychodzi, aby ściągnąć jej karmę z noska.
Stałe miesięczne koszty jej utrzymania, przy braku koniecznosci wizyt u weterynarza
Karma:
- Hill’s z/d Food Sensitivities 370g puszka – Kiwi spożywa 2 i ¼ puszki dziennie bo zmaga sie z niedowagą, co daje:
- 2 i ¼ puszki x 30 dni = 67,5 puszki miesięcznie
- 67,5 puszki x 12,5 zł (średnia cena) = 843,75 zł miesięcznie
Stały komplet leków przez ostatnie 9 miesięcy:
1. xAgapurin - 60 tabletek 100mg około 20 zł, na miesiąc 300mg dziennie x 30 dni = 90 tabletek, czyli 30 zł
2. Galiprant:120-170 zł za opakowanie na miesiąc 30 tabletek, uśredniając: 150 zł
3. Librela: Około 200 zł na miesiąc
4.Cerum Aural: 55-60 zł za opakowanie, zużycie około 1,5 opakowania miesięcznie, około 80 zł miesięcznie
5. Zincogen: Cena 120-170 zł, Uśredniając: 150 zł za opakowanie 60 szt., czyli 75 zł miesięcznie
6. Gastrovom: Cena 70-95 zł, zużycie 2,5 opakowania miesięcznie, 2,5 x 75 zł (średnia cena) = 187,50 zł miesięcznie
7. Redonyl: 86 zł za opakowanie na dwa miesiące (60 tabletek), 43 zł miesięcznie
8. For Calm, 48 zł za opakowanie na dwa miesiące, 24 zł miesięcznie
9. Isaderm:Około 90 zł tubka, zużycie ponad tubkę na miesiąc, uśredniając: 100 zł
Łączny koszt karmy i leków:
- 843,75 zł (karma) + 913,50 zł (leki) = około 1757,25 zł miesięcznie
Do tego dochodzą artykuły higieniczne, maty do sikania itp.
Nie posiadamy paragonów za wszystko, ponieważ do tej pory nie było potrzeby proszenia o pomoc. Załączamy paragony i faktury z maila, które udało nam się znaleźć, potwierdzające zakup leków, karmy itp. Będziemy stopniowo dodawać oczywiście kolejne faktury, paragony. Zdjecia i zrzuty ekranu w glownym katalogu zdjec zrzutki
Będziemy wdzięczni za każdą pomoc w ratowaniu życia Kiwi.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Moneyboxes
Add moneyboxNobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!
#teammilabyli
#teamMilabyli
Za siebie i 24 inne Principessy❤️
(Na dwa razy bo nie dodałam hasztagu hehe)
#teamMilaByli
Team #milabyli
Zdrówka Serduszko!