OBEJRZYJCIE FABULARNY ZWIASTUN NOWEGO SERIALU HISTORYCZNEGO

W czasach największej świetności Rzeczpospolita Obojga Narodów, rozciągała się od szarych fal Bałtyku na północy, aż po bezkresne przestrzenie Dzikich Pól nad dolnym Dnieprem.

Pamiętacie „Czarne Chmury”, „Pana Wołodyjowskiego”? Seriale pełne pościgów, pojedynków szlachty, zajazdów, kuligów, uczt, spraw honorowych i zwad, które przecinało się ostrą szablą. Oto produkcja, która zabierze was w czasy, kiedy krew była tańsza od wina, a spory przecinało ostrzem szabli.

Oto Rzeczpospolita szlachecka, rok 1608, Bieszczady – sławny warchoł i awanturnik Stanisław Stadnicki, zwany „Diabłem” wynajmuje zagończyka Jacka Dydyńskiego do załatwienia mokrej i gardłowej sprawy.

Produkcja pierwszego odcinka jest niemal ukończona, zrealizowaliśmy prawie wszystkie zdjęcia, wystarczy tylko montaż i poprawki, aby ujrzał światło dzienne.

W rolach głównych zobaczycie Radosława Pazurę, Mateusza Banasiuka, Piotra Zawadzkiego, Michała Białeckiego, Antoniego Sałaja, Urszulę Nawrot i wielu drugoplanowych, wspaniałych aktorów.

Dlaczego serial historyczny?

Otóż dlatego, że dawno nie robiono w Polsce takiego kina. Kiedy ostatnio oglądaliśmy film z okresu Polski szlacheckiej? „Ogniem i mieczem” – 22 lata temu! „Potop” – 45 lat! A serial? Jeden, jedyny, który pamiętamy „Czarne chmury” – też ponad 45 lat temu, a wszyscy go przecież ciągle wspominamy.

Chcieliśmy pokazać, że da się to zrobić! Da się w Polsce kręcić pełnokrwiste seriale historyczne. Na przekór wszystkim i tocząc wojnę z szarą rzeczywistością!

Po co nam wiek XVII?

Zdecydowaliśmy się osadzić serial w czasach Rzeczpospolitej szlacheckiej, bo to wielka epoka. Chcieliśmy pokazać Polskę zaludnianą przez ludzi silnych, wolnych i odważnych, którzy nie wahali się sprostać największym wyzwaniom. Szlacheckich panów braci, którzy zdobyli Moskwę, pokonali Turków pod Wiedniem i zbudowali największe, wolne państwo w tej części świata. Ponad trzykrotnie większe niż nasz kraj obecnie. Bardzo nam Polakom tej odwagi, tej wiary w siebie i we własny sukces brakuje dzisiaj. 

Na diabelskich ścieżkach

Pracę rozpoczęliśmy w październiku zeszłego roku w stadninie w Kotowie, na próbnych scenach z konnymi i pieszymi rekonstruktorami. Zdjęcia kręciliśmy w tych samych miejscach, w których w XVII wieku rozgrywała się historia „Diabła Łańcuckiego” – w Bieszczadach i ich okolicach.

Ściągnęliśmy najdroższy sprzęt filmowy na Pogórze Przemyskie, przejeżdżaliśmy konno San w październiku. Podkowy poszły w drzazgi, szable się poszczerbiły, ale daliśmy radę!

W kwietniu, w czasach szalejącej epidemii odbyła się kolejna faza zdjęć – aktorskich; między innymi w Piątkowej koło Dubiecka, na zamku w Krasiczynie, we dworze w Bachowie. Na plan ściągnęliśmy 10 koni, 40 rekonstruktorów, ponad 40 osób ekipy filmowej. Nakręciliśmy unikalny pojedynek konny braci Dydyńskich, sceny brutalnych walk i pościgów. Oficjalnym producentem filmu jest:

Fundacja Ułani Króla Jana

Malawa 12; 37-740 Bircza

NIP: 7952532966, KRS: 0000562087

Karta producencka

Zapraszamy – zostańcie współproducentami pierwszego odcinka; w zamian otrzymacie specjalną imienną kartę USB opisaną imieniem i nazwiskiem. Na karcie będącej jednocześnie imiennym potwierdzeniem Twojego wkładu w serial, znajdzie się nasz film dokumentalny "Etiuda filmowa Hubal". Po zrealizowaniu pierwszego odcinka serialu "Diabeł Łańcucki" udostępnimy wam go, przesyłając na wskazany adrese e-mail lub zaprosimy na oficjalną premierę.

A oprócz tego dla najhojniejszych współproducentów przygotowaliśmy specjalne nagrody.

Dołączcie do naszej ekipy i witajcie na planie filmowym!