Młoda koteczka Tea zbiera na walkę z śmiertelnym wirusem FIP...
Młoda koteczka Tea zbiera na walkę z śmiertelnym wirusem FIP...
Our users created 1 234 372 fundraisers and raised 1 373 195 690 zł
What will you fundraise for today?
Updates3
-
Kochani, dzięki Waszej pomocy Tea wyzdrowiała. Jest całkowicie zdrowym kotem i znalazła rodzine, która dała jej dom.
Bardzo dziękujemy wszystkim za wsparcie, wspólnie uratowaliśmy jej życie ❤️No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Cześć,
Nazywam się Tea, no wiecie, jak herbatka, mam 4 miesiące, jestem pod opieką Małopolskiej Organizacji na Rzecz Natury i wczoraj zapadł mój wyrok śmierci jakim jest FIP czyli wirusowe zapalenie otrzewnej w formie wysiękowej.
Co oznacza to, że mam FIP?
To znaczy, że zostały mi tygodnie lub miesiąc życia, ponieważ w moim brzuszku gromadzi się płyn, a moje wyniki krwi będą tylko gorsze, chyba że ludzie o dobrych sercach zbiorą pieniądze na moje leczenie..
Dlaczego to się stało?
Tego nie wie nikt, diagnoza spadła na mnie jak grom z jasnego nieba i położyła wszystkich wolontariuszy na kolana. Do tej pory byłam wesołym i brykającym kociakiem. Nosicielem wirusa jest wiele moich kocich kolegów i koleżanek, jednak żeby powstała choroba, musi zajść specyficzna mutacja, która dzieje się bardzo rzadko.. Długo nikt nie zwracał uwagi na moje ogłoszenie, a jestem taki przekochanym kotem! Gdy na horyzoncie pojawiła się szansa na dom, który już przeszedł wszystkie procedury adopcyjne, ta nagła i brutalna diagnoza sprawiła, że póki co straciłam dom i rodzinę, do której lada moment miałam się przeprowadzać, dacie wiarę?
Jak leczy się FIP?
W Polsce wirusowe zapalenie otrzewnej uchodzi za chorobę nieuleczalną, jest jednak zagraniczna terapia, która pozwala na wyleczenie kota z tego świństwa. Jednak jest to terapia eksperymentalna, która w naszym kraju jest niezarejestrowana.. Oznacza to, że leku nie dostaniemy u weterynarza czy w aptece, co wiąże się z tym, że moja fundacja nie może zbierać na mnie funduszy.
Leczenie trwa około 84 dni i codziennie będę musiała otrzymać zastrzyk od moich opiekunów. Leczenia nie można przerwać i trzeba przeprowadzić pełną kurację! Jedna fiolka leku kosztuje ok 400 zł, starczy nam na zaledwie kilka dni.
Właśnie z tego powodu zbiórka organizowana jest z prywatnego konta wolontariuszki, która prowadzi moją adopcje i u której mieszkam w ramach domu tymczasowego. Fundacja nie może wziąć faktury na lek, który nie jest zarejestrowany w Polsce. Moi tymczasowi opiekunowie podjęli trudną decyzję i chcą dać mi szansę na długie i szczęśliwe kocie życie, ale nie uda im się bez Waszego wsparcia. Przed nami trudny czas ale jest też nadzieja!
I tu właśnie zaczyna się moment, w którym nie wiemy dlaczego tego małego kotka spotkało tyle nieszczęścia.
Przez ostatnie kilka dni Tea mniej bawiła się z siostrą, więcej spała a ja zauważyłam powiększony obrys brzuszka i to, że ukazała się delikatnie trzecia powieka, nie czekając długo umówiłam pilną wizytę u weterynarza.
Badanie wykazało podwyższoną temperaturę i płyn w jamie otrzewnej... Pierwsze co przyszło mi do głowy to FIP ale nie było jeszcze pewności. Tea została na szpitaliku w lecznicy, miała pobraną krew oraz płyn z jamy brzusznej do badania.
Niestety wszystkie objawy oraz wyniki badań potwierdziły nam najgorszy scenariusz, czyli FIP - wirusowe zapalenie otrzewnej.
Tea bardzo prosi o wsparcie, bez Was nie damy rady!
Wszystkich moich podopiecznych kocham jak własne zwierzaki, nie możemy pozwolić jej cierpieć, będziemy walczyć o jej życie do samego końca!
Jeżeli chcecie wesprzeć Teosie finansowo to jedyna możliwość jest na tej zbiórce, ponieważ tak jak pisałam, za leki nie możemy zapłacić z fundacyjnej kieszeni. Gdyby zebrana kwota okazała się nadmiarem, wszystkie pozostałe pieniądze zostaną przekazane na konto Małopolskiej Organizacji na Rzecz Natury.
Jeżeli ktoś chciałby uzyskać więcej informacji o Teosi można kontaktować się pod mój numer telefonu 690478303 oraz pisać na maila [email protected] lub [email protected]
Serdecznie wszystkich zachęcam do śledzenia facebooka naszej fundacji, tam będą pojawiać się wszystkie informacje. https://www.facebook.com/morn.org
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Czy udało się uratować koteczkę?
Tak! Koteczka właśnie jest na etapie obserwacji już po leczeniu, wszystkie wyniki wyglądają bardzo dobrze i rozgląda się za własnym domkiem! Bardzo dziękujemy za wsparcie! ❤️
💛