#BRATWPOTRZEBIE - Wrocławianie razem dla Brata Alberta
#BRATWPOTRZEBIE - Wrocławianie razem dla Brata Alberta
Our users created 1 234 314 fundraisers and raised 1 373 052 279 zł
What will you fundraise for today?
Updates10
-
Dziś ostatni dzień zbiórki. Odkąd została ona uruchomiona zadziało się wiele dobrego. Do sukcesu jaki niewiątpliwie odnotowaliśmy przyczyniło się bardzo wiele osób. Tych, które brały udział w jej przygotowaniu oraz tych, które wystąpiły w roli Darczyńców. Zbudowaliśmy fantastyczną grupę zaangażowanych osób i to również jest dla nas bardzo cenne. Dziękujemy za to, że każdy z Was stał się budowniczym lepszego świata osób ubogich i doświadczających bezdomności.
Poznajcie jeszcze pana Zbyszka - zaklinacza czasu ;-)
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
#BRATWPOTRZEBIE - Wrocławianie razem dla Brata Alberta.
Wspomagamy bezdomnych, aby koronawirus nie pozbawił ich nadziei na życie - na lepsze życie!
- Podopieczni i pracownicy Wrocławskiego Koła Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta potrzebują pilnej pomocy
- Osoby bezdomne z powodu koronawirusa nieustannie przebywają w placówkach ze względów bezpieczeństwa
- To generuje duże koszty, które Towarzystwo nie jest w stanie pokryć
- Potrzebne jest 50 tysięcy złotych na jedzenie, leki i środki higieniczne dla 700 podopiecznych
Życie w placówkach Wrocławskiego Koła Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta uległo zmianie, jakiej nie planowaliśmy. Do tej pory robiliśmy wszystko, aby mobilizować naszych mieszkańców do aktywnego uczestnictwa w życiu zawodowym i społecznym. Dziś musimy powstrzymywać ich od wszelkiej aktywności, zachęcać to pozostawania w placówkach, co ma na celu zapewnienie im bezpieczeństwa. Staramy się ze wszystkich sił, aby nasze placówki były w tym czasie dla podopiecznych naprawdę bezpiecznym schronieniem.
To generuje duże wydatki, których w dłuższym okresie nie jesteśmy w stanie ponosić, nawet przy wydatnej pomocy Gminy Wrocław. Zarówno my, jak i Gmina już teraz uruchamiamy wszelkie rezerwy posiadane na ten cel.
Odpowiadamy na wezwanie: #zostańwdomu. Ale potrzebujemy Twojej pomocy.
Obecna sytuacja to dla nas ciężka próba. Teraz musimy zapewnić znacznie więcej posiłków i innych artykułów codziennego użytku osobom, które w normalnych warunkach radzą sobie w pewnym zakresie same. Pandemia stała się poważną przeszkodą na ich drodze do lepszego życia. Może też okazać się podmuchem, który zburzy ich świat jak domek z kart.
Pod opieką Wrocławskiego Koła Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta są ludzie, którzy kiedyś stracili wszystko, nawet chęć życia. Od lat, przy wsparciu dobrych ludzi, niestrudzenie, krok po kroku, budują swoje lepsze życie. Odzyskują trzeźwość, zdobywają kwalifikacje zawodowe, znajdują pracę. W ten sposób realizowali swoje wartościowe cele życiowe. Wracali do społeczeństwa. Aż do teraz, bo koronawirus może na nowo pozbawić ich wszystkiego.
Mówiąc wprost - kończą się nam pieniądze, bez których ci ludzie będą wegetować i żyć w bardzo złych warunkach.
Ideą naszej placówki jest zapewnienie noclegu i wsparcia dla osób, które w ciągu dnia pracują oraz starają się realizować konstruktywne cele życiowe. Teraz, gdy wszyscy nasi podopieczni muszą przebywać w placówkach bez możliwości ich opuszczenia, musimy zapewnić im kompleksowe wyżywienie i podstawowe środki higieniczne, co oczywiście wiąże się z wydatkami, które wcześniej nie były przewidziane aż w takim wymiarze.
Dotyczy to w sposób szczególny obecnych rezydentów Noclegowni i Ogrzewalni, dla których standard usługi nie przewidywał trzech posiłków dziennie. Ogrzewalnia w zwykłych warunkach byłaby czynna do 11 kwietnia. W związku z epidemią przedłużamy jej funkcjonowanie przynajmniej do końca kwietnia.
Pod opieką Brata Alberta nie ma jednolitej grupy. Jest siedemset małych światów, które kiedyś rozpadły się na kawałki. Jest listonosz, który być może kiedyś przynosił Ci listy i przesyłki. Jest lekarz, który mógł Cię przyjmować kiedyś w przychodni. Jest profesor, niegdyś szanowany przez swoich studentów.
To bezdomność, której nie widzisz na co dzień na ulicach. Bezdomność, która przeczy stereotypom. Bezdomność czysta, trzeźwa i pragnąca lepszego jutra.
To światy, które mają imiona i twarze. Andrzej, dawniej górnik. Waldemar, trzeźwy alkoholik. Czesław, wolontariusz pracujący w klasztorze Franciszkanów w Jerozolimie.
Oni wszyscy oglądają telewizję i czytają gazety. Widzą tam hasło: #zostańwdomu! Więc zostają - tu, u Brata Alberta.
Każda złotówka, którą zbierzemy, zostanie wydana na potrzeby utrzymania działalności Wrocławskiego Koła Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta w tym kryzysowym okresie, o którym nikt nie wie, jak długo potrwa.
To wyścig z czasem, gdyż wiele wydatków musimy w sposób konieczny i nieunikniony ponosić. Koszty z tym związane rosną z każdym dniem kwarantanny.
W trakcie i po zbiórce będziemy publikować aktualizacje, dzięki którym zobaczysz, co dzięki Twojemu wsparciu udało się osiągnąć.
Pieniądze są konieczne do zapewnienia podstawowych potrzeb życiowych mieszkańców 5 naszych ośrodków. Takich, bez których nie ma mowy o przetrwaniu tego kryzysu. Absolutne podstawy.
Na liście zakupów mamy:
- papier toaletowy,
- ręczniki papierowe,
- środki opatrunkowe,
- środki do dezynfekcji rąk i powierzchni,
- bieliznę męską i damską,
- szczoteczki do zębów,
- pasty do zębów,
- środki do higieny osobistej,
- maszynki do golenia,
- żywność z długim terminem przydatności,
- leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe,
- elektrolity, wapno,
- pieluchy dla dorosłych.
Oprócz tego musimy dopłacić do wyższych rachunków za media, które są generowane w tej nowej sytuacji. Jest także ryzyko, że trzeba będzie dostosować nasze ośrodki do tworzenia izolatek dla chorych.
Obawiamy się, że po okresie walki z wirusem osób wymagających wsparcia od organizacji takiej jak nasza będzie znacznie więcej. Słyszymy wszyscy, jak wiele osób traci w tych dniach swoje źródła dochodu. Już dziś otrzymujemy prośby od mieszkańców Wrocławia o doraźną pomoc w postaci żywności, artykułów do higieny i innych najpotrzebniejszych rzeczy pozwalających przetrwać czas izolacji
Kryzys może dopaść każdego, pamiętajmy o tym. Los może odwrócić się w mgnieniu oka.
Twój datek to otucha i koło ratunkowe w sytuacji bez wyjścia. To znak, że lata ich starań nie spełzły na niczym i mają jeszcze szansę zbudować dla siebie lepszy świat. To szansa na równiejszą walkę z losem. Pokażmy im, że nie są sami, że jesteśmy w tej trudnej chwili razem. Pomóżmy Bratu w potrzebie!
Każda złotówka zwiększa szanse w walce z naszym wspólnym, niewidzialnym przeciwnikiem - wirusem, który nie wybiera - dotyka każdego. Tak jak bezdomność...
W Towarzystwie Pomocy im. św. Brata Alberta Koło Wrocławskie od samego początku jesteśmy blisko człowieka i to właśnie jego stawiamy na pierwszym miejscu podczas podejmowania wszelkich inicjatyw. Zabezpieczając osobom bezdomnym ich podstawowe potrzeby bytowe, pragniemy za każdym razem iść dalej i rozbudzać w nich na nowo potrzebę bycia osobą wartościową i przydatną społecznie. Nasze działania z udziałem wolontariuszy mają na celu także budowanie relacji z lokalną społecznością poprzez wspólne zaangażowanie w różnego rodzaju aktywności.
Pragniemy przybliżyć ludziom problem bezdomności i osób bezdomnych, pokazać, jak wartościowymi ludźmi potrafią być, nauczyć wzajemnego szacunku oraz międzyludzkiej solidarności. Zależy nam, aby w świadomości społeczeństwa osoba bez domu nie była postrzegana przez pryzmat stereotypowo postrzeganej bezdomności, ale tego ile wysiłku podjęła, aby zmienić swoją sytuację życiową.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Blagam o pomo. Bede bardzo wdzieczna aam76a
Wesprzyj mnie ID: xn26y7
Pomogłeś. Wesprzyj proszę moją zbiórkę. ID: hm8ynd
Zapraszam do mnie, proszę o pomoc
Hejka kochani potrzebna pomoc samotnej matce której dziecko zostało pogryzione przez psa po wyjściu ze szpitala potrzebuje na leki i na opatrunki proszę pomuzcie Lence