Przepływam Zatokę Gdańską, żeby dać komuś siłę. Pomóż mi pomóc.

Między 23 a 27 lipca podejmę próbę przepłynięcia wpław z Gdyni na Hel. 18 kilometrów przez zatokę.

To nie tylko sportowe wyzwanie – to wezwanie do działania.

Płynę dla tych, którzy zmagają się z czymś znacznie trudniejszym niż żywioł – z samotnością, lękiem, depresją.

Coraz częściej są to dzieci i nastolatki.

Coraz częściej nie wiedzą, gdzie szukać pomocy. Coraz częściej nikt ich nie słyszy..

Zebrane środki przekażę Fundacji „Życie Warte Jest Rozmowy”, która działa tam, gdzie czasem milkną słowa.

Pomaga osobom w kryzysie psychicznym, prowadzi działania edukacyjne i profilaktyczne, oferuje realne wsparcie młodym ludziom, którzy często czują, że już nie mają siły.

Dlaczego to robię?

Bo wiem, ze swojego doświadczenia, jak łatwo można się zagubić. I jak ogromne znaczenie ma świadomość, że ktoś wierzy, że Twoje życie ma sens.

To dla mnie osobiste wyzwanie – połączenie pasji z odpowiedzialnością.

Każdy mój krok w wodzie to symboliczny gest solidarności z tymi, którzy codziennie walczą o przetrwanie – nie w morzu, ale we własnej głowie.

Twoje wsparcie to coś więcej niż datek.

To pomoc w uratowaniu czyjegoś świata.

Dorzuć się – tyle, ile możesz.

Udostępnij – bo może ktoś, kto dziś potrzebuje wsparcia, właśnie dzięki Tobie usłyszy, że nie jest sam.

Zrobimy to razem. Ja w wodzie – Ty na brzegu.

Mikołaj,

Ale to nie o mnie.