Na początku chciałbym zaznaczyć, że są ludzie bardziej potrzebujący ode mnie, ludzie którzy nie mają co jeść ani gdzie mieszkać. Wiadomo że to oni są priorytetem zrzutek, ale mam nadzieję że i dla mnie znajdzie się chociaż drobna pomoc.

Witam mam na imię Dominik, mam 22 lata. W domu nigdy nie było pieniędzy, zawsze trzeba było kombinować a lekko nie było bo mieszkam tylko z siostrą i tatą. Obecnie sytuacja jest nieco lepsza ale wciąż brakuję. Rzuciłem szkołę w wieku 18 lat i poszedłem pracować by odciążyć trochę ojca. Z czasem uznałem że jest już w miarę dobrze i postanowiłem wziąć kredyt na swój wymarzony samochód i od tego momentu zaczęła się spirala długów. Przyszła pandemia, wojna, inflację. Pracy coraz mniej a wszystko coraz droższe. Zacząłem zaciągać chwilówki na początku jakieś drobne a później się to jakoś wszystko rozwaliło do końca. Zarabiam miesięcznie niecałe 3000zł i z każdym miesiącem jest ich coraz mniej bo nie stać mnie na spłatę chwilówek więc co chwilę je refinansuje.

Nie mam kontaktu z rodziną, mam tylko ojca i siostrę więc nie mam zbytnio co liczyć na pomoc z ich strony bo sami nie mają lekko. Jestem młody ale już na starcie dorosłości przekreśliłem po części swoją przyszłość poprzez długi.

Byłbym bardzo wdzięczny za chociaż najmniejszą wpłatę i liczę na wyrozumiałość. Z góry serdecznie dziękuję