„Bo w sercu ułańskiem

Gdyby wyłożyć je na dłoń

Na pierwszym miejscu panna jest

Przed panną tylko koń”

Ta maksyma przyświeca nam przy wszystkich jeździeckich i kawaleryjskich wydarzeniach, w których bierzemy udział z naszymi wierzchowcami. Jednym z koni, które towarzyszą nam od kilku lat w kawaleryjskim życiu, jest Timur, zwany pieszczotliwie Tymkiem. Nieduży kasztan o dzielnym sercu i spokojnym usposobieniu. Tymek brał udział w wielu naszych przedsięwzięciach: defiladach, treningach, popisach, rajdach czy pokazach. 

Jednak podczas ostatniego wydarzenia, jakim była Wielka Rewia Kawalerii w Krakowie, Tymek podczas załadunku w niedzielę 22.10.2023 roku doznał urazu przedniej nogi. Pierwsze oględziny jeszcze w stajni na krakowskich Błoniach nie były zbyt optymistyczne. Koń został natychmiast zaopiekowany przez panią weterynarz, wstępnie została oczyszczona rana, podane niezbędne leki, został zabezpieczony do transportu i przewieziony do kliniki pod Wrocławiem.

Na miejscu przeszedł dalsze badania, gruntowne czyszczenie rany, prześwietlenia i szycie. 

Na szczęście wszystkie najczarniejsze scenariusze się nie sprawdziły, pomimo głębokiej rany, ścięgna i staw pozostały nienaruszone, dzięki szybkiemu działaniu nie wdało się zakażenie, a Tymek powoli wraca do zdrowia. Odpoczynek i rehabilitacja zajmą nam trochę czasu, ale liczymy, że na wiosnę będzie on już ponownie galopował po opolskich lasach.

Cieszymy się bardzo, że nasz kochany i mądry Tymek ma szanse na dalsze normalne życie i zwracamy się do Państwa z prośbą o wsparcie w kosztach jego leczenia. 

Niestety koszty leczenia Tymka wyniosą około 17 tysięcy złotych, co przekracza nasze obecne fundusze. Staramy się zebrać pełną kwotę potrzebną do zakończenia rekonwalescencji Tymka, jednak każde dodatkowe środki w tym nam pomogą.

Z kawaleryjskim pozdrowieniem,

Szwadron Przysiecz w barwach 9. Pułku Ułanów Małopolskich