18 października trafiła do nas malutka koteczka z uszkodzoną łapką. Znalazła ją dobra dusza🩷 która szukała pomocy dla Gigi, widząc jak malutka kuleje. Nie mogła jej przecież zostawić na ulicy 🥺

Wstępne badania pokazały, że łapka to stara historia (jak bardzo stara może być historia u kilkumiesięcznego kotka...?) – nie ma obrzęku, ale malutka nie czuje jej od wewnętrznej strony, choć na zewnątrz coś tam odbiera.

Na szczęście brak pcheł, uszy zostały wyczyszczone, a Gigi dostała też lekarstwa na delikatnie zaczerwienione gardło 😷

Gigi szybko umówiliśmy do ortopedy.

Na zdjęciu rentgenowskim nie wykryto złamania, co jest świetną wiadomością!

Niestety, uraz uszkodził nerw w łapce.

Pomimo to, Gigi używa jej, więc weterynarz nie widzi potrzeby amputacji.

Zamiast tego zalecił rehabilitację, która może poprawić jej stan – choć łapka nie będzie nigdy w pełni sprawna.

Gigi potrzebuje teraz specjalnej troski i opieki, by przejść rehabilitację i jak najlepiej dojść do siebie. Na ten moment zalecono codzienne ćwiczenia w domu, a także 10 zabiegów magnetoterapii i raz w tygodniu terapia manualna w gabinecie.

Gigi to mała wojowniczka 💪mimo niesprawnej łapki probuje biegać, broić i bawić się jak na kociaka w tym wieku przystało😄 Dzielnie ćwiczyła na pierwszych zajęciach rehabilitacji.

Prosimy🙏 pomóż nam opłacić rehabilitację malutkiej Gigi❗️

Dotychczasowe faktury za wizyty Gigi u weterynarza to suma 825.00zł.

Magnetoterapia - 10 wizyt to kolejne 500 zł, 4 wizyty w miesiącu na rehabilitacji manualnej to kolejne ok 400zł.

Kolejne wizyty kontrolne oraz profilaktyka (odrobaczanie, szczepienia) a także kastracja to ok 1 000zł.

Wspólnie możemy jej pomóc. Malutka ma opiekę w domu tymczasowym, może jeździć na ćwiczenia i masaże, ale potrzebujemy Waszego wsparcia finansowego, aby móc jej to zapewnić 🥺🙏