Leoś walczy z neuroblastoma - pomóż nam w leczeniu synka
Leoś walczy z neuroblastoma - pomóż nam w leczeniu synka
Our users created 1 226 308 fundraisers and raised 1 348 430 832 zł
What will you fundraise for today?
Description
Hej Wszystkim! Jestem Leoś, a tak naprawdę to Leloś (tak przynajmniej mówi mój starszy brat – Nikoś). Jestem jeszcze malutki, ale rodzice wciąż mi mówią że jestem bardzo dzielny! Urodziłem się całkiem niedawno - 31.08.2020r. w Rzeszowie. Pamiętam tylko, że mama i tata byli strasznie szczęśliwi, a mój brat Nikoś cały czas mnie zaczepiał i się do mnie uśmiechał. Pierwsze dni w domu były naprawdę super, cały czas byliśmy razem.
Niestety, niedługo potem zacząłem mieć problemy z oddychaniem, dusiłem się, często siniałem. Podobno byłem bardzo niespokojny, dużo płakałem i rodzice bardzo się o mnie martwili. Pamiętam też wizyty lekarskie, pobyt w jednym szpitalu, potem drugim i bardzo dużo badań, pobierania krwi, rezonans, tomografię…
6.10.2020r. lekarze wykryli u mnie guza, to nerwiak zarodkowy (neuroblastoma). Jest duży, uciska mi tchawicę, wchodzi do kanału kręgowego, uciskając mój rdzeń kręgowy. To właśnie przez niego mam problemy z oddychaniem i mogę się udusić. Lekarze bardzo szybko zadecydowali, żeby podać mi chemię. Staram się dzielnie ją znosić, ale niestety na jednej się nie skończy, czekają mnie kolejne serie, a oprócz tego jeszcze antybiotykoterapia i sterydoterapia. W międzyczasie czekam również na biopsję, ale muszę jechać na to badanie aż do Wrocławia. Potem najprawdopodobniej czeka mnie operacja – żeby usunąć tego guza i żebym wreszcie mógł być zdrowy.
Najgorsze jest to, że nie możemy być razem, wszyscy, całą rodziną - tak jak na początku… Przez chemioterapię mam bardzo słabą odporność i muszę się izolować, szczególnie teraz. Tata musi opiekować się Nikosiem, bo on też jest jeszcze malutki, ma tylko 2 lata, a mama jest ze mną. Dodatkowo, pandemia utrudnia nam wszystkim spotkania i pomoc ze strony rodziny i znajomych. Wiem jednak, że moi rodzice też są bardzo dzielni, starają się jak mogą i jestem pewny, że zrobią dla mnie WSZYSTKO!
No dobra, teraz przejdę do konkretów. Jestem na tym świecie krótko, ale swoje już wiem… Badania i konsultacje sporo kosztują, lekarstwa i opatrunki też. Do tego trzeba jeszcze doliczyć dojazdy rodziców do szpitali. Mama nie może pracować, bo przecież jest cały czas ze mną, a tata zajmuje się bratem i nie może pracować tak jak wcześniej. Także, jak się możecie domyślać, moim rodzicom lekko nie jest. To wszystko bardzo dużo kosztuje i dlatego bardzo potrzebuję Waszego wsparcia. Muszę w końcu wyzdrowieć i dogonić mojego starszego brata! Mogę na Was liczyć? Pomożecie mi ?
Leoś z rodzicami i Nikosiem
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Licytacja - zaproszenie do Multikina
Trzymajcie się dzielnie! Powodzenia! Jogin kibicuje ;)
Licytacja z zestawem miodow
Licytacja - auto detaling
Poduszka