Iwona albo z angielskiego Yvonne brzmi jak nazwa pięknego kwiatu. Nasz kwiat, członek naszego zespołu firmy Brewa obumiera i chcemy o nią zadbać, lecz sami nie podołamy, dlatego prosimy Ciebie o wsparcie. 

Iwona diagnozę poznała kilka dni po 46 urodzinach. Ta wiadomość spadła na nią jak grom z jasnego nieba.

Rok rozpoczął się dla Iwony od diagnozy: nowotwór złośliwy prawej piersi z przerzutami do węzłów chłonnych. Brzmi jak wyrok. Z dnia na dzień została bez środków do życia. Nowotwór nie pozwala jej pracować fizycznie; straciła rentę chorobową, nie straciła jednak chęci do życia. Zamierza stoczyć bój z tym ciężkim przeciwnikiem.

Wstępnie zaproponowano jej całkowite usunięcie piersi, węzłów chłonnych i układu rozrodczego (ze względu na uwarunkowania genetyczne). Od kwietnia jest na chemioterapii, przyjmuje chemię czerwoną. Na 16 dawek trzy ma już za sobą.

W ciągu kilku dni straciła wszystkie włosy, ale nie straciła chęci do życia i walki. Ma dla kogo żyć. Jest mamą dwójki dzieci, córki i syna. Kilka miesięcy temu urodził się jej wnuk, którego nie zdążyła jeszcze poznać, ponieważ wraz z córką i starszą wnuczką mieszkają w Anglii.

W chorobie motywacja dla Iwony są dzieci i wnuki oraz przyjaciele. Bardzo chciałaby zobaczyć wnuki – jeszcze się z nimi pobawić, poprzytulać i patrzeć, jak dorastają. 

Zawsze była i ciągle jest osobą wesołą i łatwo nawiązującą kontakt.

Rzeczy przemijają, dobre uczynki są wieczne… Zrób proszę dobry uczynek na dzisiaj i wesprzyj naszą zbiórkę choćby najmniejszą złotówką. Dla Ciebie to może być mały gest, dla Iwony poczucie, że nie jestem sama w tym wielkim świecie. Potrzebuje dzisiaj pieniędzy na leczenie i wsparcia w tej trudnej walce, która nie musi być samotna.