*Zrzutka powstała we współpracy i porozumieniu z Wolontariuszami Adopcji-Zamość*

Niosąc pomoc nigdy nie wiemy z czym przyjdzie nam się zmierzyć...

A S L A N to około 3-letni kocurek, który w sobotę trafił pod naszą opiekę.

Nie znamy Jego dokładnej przeszłości, lecz podejrzewamy, że nie była kolorowa...

Co musiało przejść to Kocie Nieszczęście?

Dlaczego nikt nie zdecydował się udzielić Mu pomocy wcześniej?

HISTORIA ASLANA

Los skierował Go do Pani Krystyny, która dokarmiała Go w okolicach starego szpitala w Zamościu (woj. lubelskie).

Pani Krysia zauważyła, że kot utyka na łapkę i martwiła się, że uległa ona złamaniu.

Jej samej nie było stać na udzielenie Mu pomocy, więc zwróciła się do nas z prośbą o ratunek dla tego Biedaka.

Nasza decyzja została podjęta natychmiast - RATUJEMY, DZIAŁAMY, POMAGAMY!

PODJĘTE DZIAŁANIA

Po zabezpieczeniu przez nas kota od razu udaliśmy się do lecznicy weterynaryjnej, gdyż Jego stan wzbudzał w nas olbrzymi niepokój.

Niestety nasze najgorsze obawy potwierdziły się - stan kota był zły, a nawet pokusimy się o stwierdzenie tragiczny...

Ratunek nadszedł w ostatnim momencie...

Podczas badania Aslan nie reagował na światło - anizokoria, źrenica lewa leniwa.

Był apatyczny, rozpalony od wysokiej temperatury, niepokojąco spokojny, jakby wyłączony z otaczającego Go świata, gasł w oczach...

Zareagował na B Ó L w momencie dotyku "uszkodzonej" łapki.

Po konsultacji z weterynarzem podjęliśmy decyzję o Jego bezapelacyjnym pozostaniu w szpitaliku lecznicy, w którym przebywa do dziś. To miejsce, w którym została zapewniona Mu kompleksowa opieka weterynaryjna i ochrona na wypadek nieszczęśliwych wydarzeń zaplanowanych przez Jego niepewny los.

Wykonano szereg badań m.in.:

• morfologię i biochemię,
• testy wykrywający objawy Panleukopenii,
• testy na FIV i FeLV,
• prześwietlenie RTG.

W/w badania wykazały niewydolność nerek, najprawdopodobniej spowodowaną zatruciem...

Kolejne odstępstwa od normy to podwyższony poziom mocznika i kreatyniny.

Test na FIV (wirus nabytego niedoboru immunologicznego kotów) dodatni.

Konieczne jest powtórzenie badań, byśmy mogli mieć pełen obraz sytuacji zdrowotnej Aslana i by móc zaplanować kolejne działania.

Niestety już po pierwszych badaniach wiemy, że leczenie będzie bardzo kosztowe...

Wysokie koszty generuje już sam pobyt Aslana w szpitaliku, nie wspominając o kosztach niezbędnych badaniach.

Lecz najgorsze dopiero przed nami...

Na zdjęciu RTG łapki Aslana widoczne są ZMIANY PRAWDOPODOBNIE O CHARAKTERZE NOWOTWOROWYM.

Ta wiadomość nas załamała... Brzmiała nam w głowach niczym wyrok..., ale nie możemy się poddać, musimy zawalczyć!

By mieć pewność, co do diagnozy, musimy wykonać biopsję i poddać wycinek badaniu histopatologicznemu.

Jednak by wykonać te badania Aslan musi dojść do siebie, gdyż badanie wykonuje się w znieczuleniu.

Jeśli zmiana okaże się być nowotworem to potwierdzi się nasz najczarniejszy scenariusz, gdyż wtedy Aslana będzie czekała AMPUTACJA przedniej łapki...

Szacowane koszty już są duże, a będą z pewnością większe - nie na nasze możliwości..., ale nie możemy zostawić Go bez pomocy!

Dlatego zwracamy się do Wszystkich Ludzi o Dobrych Sercach o pomoc i ratunek dla Bezdomnego Kota poprzez wsparcie naszej zbiórki.

Wsparcie Bezdomnego Kota, który jeszcze chwilę temu nie miał nawet imienia...

Wsparcie Bezdomnego Kota, który w swoim krótkim życiu przeszedł już wiele złego...

Wsparcie Bezdomnego Kota, który zasługuje na godne życie!

W imieniu Aslana i swoim dziękujemy.

Wolontariusze Adopcji-Zamość

*Zrzutka powstała we współpracy i porozumieniu z Wolontariuszami Adopcji-Zamość*