Cześć!

Jeśli to czytasz i mnie znasz, to zapewne wiesz, że wiele lat jeździłam na rowerze, zimą, wiosną, latem, jesienią- nie było złej pogody. Generalnie najchętniej w życiu poruszam się pieszo i rowerem. Niestety w maju ubiegłego roku miałam wypadek, w wyniku którego kilka tygodni zmagałam się z problemami poznawczymi, ale też miałam trudności w mówieniu, trochę się jąkałam, umykały mi słowa, nie mogłam dokończyć- zacinałam się. Pomimo jazdy w kasku. Szybko myślałam, że wrócę na rower, kolejnego dnia już zamówiłam nowy kask i uznałam, że jak tylko lekarze dadzą zielone światło- wracam!

Niestety, do dzisiaj rower wisi tak jak go zostawiłam tuż po wypadku "na ganku" firmy. Nie jestem w stanie do niego podejść i zabrać do domu. Nie był jakiś wypasiony, ale kochałam go (tak, bardzo przywiązuję się do swoich rowerów), choć kosztował mnie co roku wiele odrestaurowywania.

Z dnia na dzień obserwowałam jak mój mózg wycina mnie nawet z fantazji o jeździe. Pojawiło się coraz więcej lęku. Nie jestem w stanie na ten moment wsiąść, a co dopiero czuć się jak kiedyś- a czułam się wolna kiedy przemykałam rowerem ulice.

Koniec narzekania! Mam dziś marzenie! Wrócić do jazdy rowerem z radością i lekkością!

Potrzebuję nowego roweru - ciężko mi będzie wrócić na stary (chcę go podarować pewnej poznańskiej inicjatywie wspierającej osoby w drodze, aby mogły dojeżdżać do pracy czy do parku)

Skonsultowałam moje potrzeby - a chcę w najbliższych latach objechać wszystkie Parki Narodowe! mam przewodnik z parku do parku! - i wybrałam rower. Koszt ze wszystkim mam nadzieję nie przekroczy 4 500 zł.

Jednak pozostaje też kwestia umysłu i układu nerwowego, który na ten moment trzymają mnie z daleka. Chcę iść po wsparcie (mam nadzieję, że 10 sesji wystarczy) na terapię metodą brainspotting czy emdr, aby wsparły mnie z wychodzenia z tej traumy sytuacyjnej. Mam nadzieję, że zmieszczę się w 3 000 zł.

Mój osobisty budżet mi na to nie pozwoli w najbliższym roku, więc pomyślałam, że jeśli masz ochotę zrobić mi prezent z okazji urodzin, to każda 2,5,10 złotówka się dla mnie ogromnie liczy! Będę wdzięczna! Jeśli chcesz pomóc w realizacji marzenia- dziękuję!

Zakładam tę "skarbonkę", żeby wrzucać tu też finanse ze sprzedaży rzeczy, którą znów za kilka dni uruchomię.

Bardzo chciałabym w ciągu tego sezonu wiosenno-letniego znów usiąść na siodełku i mknąć z wiatrem na twarzy i muchami w zębach :D

Dziękuję Wam!