id: 7puasc

Dla naszego syna Piotrka na rehabilitację i powrót do zdrowia

Dla naszego syna Piotrka na rehabilitację i powrót do zdrowia

Our users created 1 226 308 fundraisers and raised 1 348 430 302 zł

What will you fundraise for today?

Updates1

  • Kochani,

    kolejna faktura za pobyt Piotrka. W znacznym stopniu opłaciły ją Wasze dobre i ogromne serca. Dziękujemy za każda złotówkę i udostępnienia. Za bezinteresowną pomoc. To dzięki Wam Piotrek może skupiać się na rehabilitacji, a my możemy spać spokojniej. Droga, przez która Piotrek idzie, będzie długa i ciężka, ale bez Waszej pomocy byłaby ona jeszcze cięższa. Nie ma słów, aby wyrazić naszą wdzięczność.

    Piotrek codziennie jest poddawany wielokierunkowej rehabilitacji. Każda najmniejsza czynność kosztuje go mnóstwo wysiłku, ale każdy dzień przynosi coś nowego, dobrego i daje nadzieje. Każdego dnia idzie kroczek do przodu. Ekipa terapeutyczna, która w pełni poświęca sie rehabilitacji naszego syna, to według nas chodzące anioły.

    Jeszcze raz dziękujemy każdemu z osobna.

    To dobro, które okazujecie nam, z pewnością wróci do Was z nawiązką.

    D8fVZZFB46eGzpMg.jpg

    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.

Description

26 sierpnia 2023 roku nasz siedemnastoletni syn Piotrek uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu. W stanie bardzo ciężkim został zabrany do lokalnego szpitala, gdzie po badaniach zdecydowano o transporcie do szpitala w Krakowie.

Jechaliśmy za karetką z przerażającymi wiadomościami, kazano nam się przygotować na najgorsze. Po dotarciu do szpitala i dalszych badaniach okazało się, że uderzenie było tak silne, że ma poważne krwiaki w mózgu, połamana szczękę i żuchwę, oczodół, pękniętą miednicę, obojczyk, rękę i czaszkę oraz rozlany uraz aksonalny mózgu.


Po półtora tygodnia leżenia na OIOM w Prokocimiu i codziennej walce o życie, został przetransportowany do Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, gdzie przeszedł długą i ciężką operację twarzoczaszki. Na tamtejszym OIOM przebywał dwa miesiące.. Przez miesiąc był podłączony do respiratora, ponieważ nie był w stanie samodzielnie oddychać. Lekarze mówili nam rzeczy, których żaden rodzic nie chciałby nigdy usłyszeć.


Przez pierwsze tygodnie żyliśmy w strachu co przyniesie kolejny dzień. Próby wybudzenia ze śpiączki farmakologicznej nie powiodły się. Lekarze wykonali zabieg tracheotomii, ale dalej nic się nie zmieniało. Po jakimś czasie nasz syn zaczął sam oddychać. Po kolejnych kilku dniach Piotrek zaczął otwierać oczy, jednak według lekarzy nie odzyskiwał świadomości. Międzyczasie złapał zapalenie płuc.


Po kilku lepszych i gorszych dniach, parę razy się do nas uśmiechnął. To był najpiękniejszy moment od dnia wypadku. Wodzi za nami wzrokiem, skupia go na konkretnych rzeczach i osobach ze zdjęć. Bardzo schudł i mimo, że jest mocno osłabiony, w jego spojrzeniu widać determinację i chęć walki.


Jego pobyt na OIOM dobiegł końca. Lekarze zrobili wszystko co mogli. W ostatnim czasie przeszedł zabieg PEG. Zamiast sondy, będzie można podawać mu zmiksowane jedzenie wprost do żołądka. Teraz czeka go wielomiesięczna wielokierunkowa rehabilitacja, która jest dla niego ogromną szansą. Obecnie przebywa w ośrodku rehabilitacyjnym na oddziale śpiączkowym, gdzie jest intensywnie rehabilitowany przez fizjoterapeutów, neuropsychologów, neurologopedów, pracują z nim masażyści i wiele innych osób. Wycena według umowy podpisanej z ośrodkiem rehabilitacyjnym to 1000 zł za dobę plus środki higieniczne oraz dodatkowy sprzęt potrzebny Piotrkowi.


Nie prosimy o nic dla siebie, ale o szansę na powrót do zdrowia naszego syna. To są koszty, których w całości nie jesteśmy w stanie pokryć. Czeka na niego młodsze rodzeństwo, rodzina i przyjaciele. Przed nim całe życie. Lekarze mówią, że jest młody i ma szanse wrócić do zdrowia.


Będąc u niego każdego dnia widzimy, że się stara i że chce walczyć. Dlatego nie możemy mu tej szansy zabrać. Bardzo prosimy o wsparcie go w tej trudnej i długiej walce. Każda złotówka ma znaczenie.


Za pomoc z góry każdemu dziękujemy.

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
Find out more

Moneyboxes

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Donations 1460

preloader

Comments 64

 
2500 characters