Maja Kleszcz 25lat była wspaniałą koleżanką i przyjaciółka. Umiała wysłuchać i pomóc. Była radosna, uśmiechnięta. Kochająca żyć. Każdy kto przebywał w Jej towarzystwie się uśmiechał, nawet gdy miało się zły dzień. Z nią nigdy się nie można było nudzić.

Nagle dostajemy informację że w dniu 28.12.19r ( Co najgorsze ledwo po świętach a razem mieliśmy spędzić sylwestra) nagle koniec że Maja zginęła potrącona przez samochód jadać rowerem o godzinie 18nastej ulicami Hagi w Holandii tam też pracowała na pakowaniu warzyw i owoców.

Pomoc lekarska która brała udział w akcji ratunkowej stwierdziła urazy głowy, urazy klatki piersiowej i kończyn. Została przetransportowany do Szpitala, niestety Jej stan był krytyczny, nie udało się Jej uratować.

Teraz jedyną rzeczą jaką możemy zrobić dla Majki jako przyjaciele, znajomi, jest zebranie pieniążków i pomoc jego rodzinie w pokryciu kosztów transportu ciała do Polski. Które jest bardzo kosztowne

Maja zawsze była pomocna jak i dla znajomych i dla obcych nigdy nie przechodziła obojętnie obok potrzebujących a piszę to dlatego że sam byłem świadkiem takich sytuacji

TERAZ MY POMÓŻMY JEJ WRÓCIĆ TEN OSTATNI RAZ DO DOMU PIENIĄŻKI ZOSTANĄ PRZEKAZANE RODZICOM NA POKRYCIE KOSZTÓW SPROWADZENIA CIAŁA DO POLSKI I KOSZTY POGRZEBU. (Nowy rok nie będzie dla nas wspaniałym początkiem) 

Jeżeli nie możesz wesprzeć udostępnij.