Walka o zdrowie i życie Basi Górskiej
Walka o zdrowie i życie Basi Górskiej
Our users created 1 222 586 fundraisers and raised 1 338 870 647 zł
What will you fundraise for today?
Description
W roku 2024 (jeśli los pozwoli) minie mi 12 lat funkcjonowania z niechcianym lokatorem - rakiem jajnika. Funkcjonowania, bo ciężko jest nazwać to życiem. To jak siedzenie na tykającej bombie lub jazda na rollercoasterze tylko w uszkodzonym wagoniku…
Kochani potrzebuję Waszej pomocy. Nie jest łatwo prosić o pomoc, szczególnie w czasach, w których nikomu nie jest lekko ale tak bardzo CHCĘ ŻYĆ.
Czeka mnie kolejne starcie z rakiem. Operacja w Zakopanem – moja nadzieja na choć częściowe uporanie się z „dziadem” nie doszła do skutku. Miałam mieć usuniętą aktywną zmianę razem z rękojeścią mostka, wstawioną metalową płytkę oraz usunięte zmiany z płuc. Niestety ze względu na zmianę przerzutową w śródpiersiu znajdującą się przy tętnicy podobojczykowej, zdecydowano o odstąpieniu od zabiegu. Muszę dalej szukać pomocy dla siebie bo rak niebezpiecznie się panoszy i przerzuca w górnej części mojego ciała. Organizm nie daje już rady i jest coraz słabszy. Boję się, że to ostatni moment na działanie. Lata przyjmowania chemioterapii, radioterapia oraz niezliczona ilość środków przeciwbólowych mocno wyniszczyły mój organizm dlatego muszę zrobić co w mojej mocy, żeby go wzmocnić i choć trochę „stanąć na nogi”. Konsultujemy gdzie się da, nie tylko w Polsce ale także za granicą. Bierzemy pod uwagę nie tylko operację ale także np. naświetlanie protonowe (tutaj ośrodki w Monachium i Pradze). Wszystko jednak wiąże się z ogromnymi kosztami - których nie jestem w stanie dźwignąć.
Panicznie boję się, że jeśli teraz nie podejmę radykalnej próby zmierzenia się z chorobą, za kilka miesięcy może być już za późno. Wieloletnie, niekończące się leczenie wyniszczyło mój organizm do cna. I choć czasem z niemocy i ograniczeń mam ochotę wyć do księżyca, staram się żyć i cieszyć się każdym danym dniem bo ponad wszystko kocham życie.
Mam nastoletnią córkę, która bardzo mnie potrzebuje. Chciałabym móc zobaczyć, jak dorasta, dojrzewa i układa sobie życie. Być obecna w jej przyszłości razem z moim kochanym mężem, który zawsze jest dla mnie nieocenionym wsparciem. Wierzę, że wspólnymi siłami pomożecie nam to marzenie zrealizować.
Jestem przeogromnie wdzięczna za wszelką pomoc. Każda złotówka daje nadzieję i wiarę na skuteczną walkę z chorobą.
Mam jeszcze tyle marzeń, tyle rzeczy do zrobienia. Wierzę, że powalczę , ze jeszcze dużo przede mną czasu i te marzenia zrealizuje . Tez Dzięki Waszym szczodrym sercom.
Proszę nie bądźcie obojętni🙏🙏z całego serce dziękuje za każde wsparcie ❤️❤️❤️
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Awantura 1570
Licytacja-Makrama
Awantura 1541
Wysyłka
1412