Carol w pełnoletność wchodziła z długami rzędu kilkuset tysięcy. Wszystkie na jej konto zrobiła ustanowiona opiekunka prawna.

Na dzień śmierci mamy (Carol miała wtedy 12 lat) nie było długów, był spory majątek. Ale w wyniku złego zarządzania tym majątkiem przez ustanowioną przez sąd opiekunkę, Carol kończąc 18 lat otrzymała 500 000 zł długów. Większość udało się spłacić, ale jeśli do końca stycznia nie zbierzemy 50 000 zł, Carol zostanie zlicytowane mieszkanie.

Jak to jest możliwe, że Carol ma takie zadłużenie? Winna jest opiekunka, która przejęła we władanie cały jej majątek. Pieniędzy było sporo, ale należało pilnować pewnych rzeczy, które były zaniedbywane.

- Ona nie płaciła przez wiele lat za nic. Czynsz, woda, prąd, media, wywóz śmieci. Na dodatek nie spłacała także zobowiązań wobec partnera mojej mamy, który miał swojego czasu udzielać mamie pożyczek, by ta mogła inwestować – mówi Carol.

Ostateczny efekt był taki, że wchodząc w dorosłość Carol otrzymała gigantyczne długi.

Detektyw Marczulewska: „Zarządzanie majątkiem tak, by czerpać korzyści, a nie ponosić kosztów. Jakby jutra miało nie być”

Sprawą zajęła się detektyw Małgorzata Marczulewska, która pomogła nastolatce uporządkować jej sprawy. Sytuacja nadal jest jednak poważna.

- Nie wyobrażam sobie jak można tak zaniedbywać swoje obowiązki wobec dziecka powierzonego pod opiekę. To jest zarządzanie jej majątkiem w taki sposób, by czerpać bieżące korzyści, bez zwracania uwagi na to, że ona będzie musiała kiedyś spłacać te zaległości. Mieszkanie było wynajmowane, ale pieniądze nie trafiały ani do Carol ani do spółdzielni mieszkaniowych czy do administracji mediów – mówi detektyw Małgorzata Marczulewska.

- Czy Carol mogła lepiej dbać o swoje interesy jako nastolatka? Nie, bo jako osoba nieletnia nie miała takiej możliwości. Wiem jedno, jak nie zbierzemy pieniędzy do końca stycznia, to komornik rozpocznie opis i oszacowanie kawalerki celem jej licytacji, a to mieszkanie w którym Carol obecnie zamieszkuje. To są długi, które na jego konto zrobiła ustanowiona opiekunka, a tak nie powinno być, że teraz ona poniesie tego konsekwencje. Zasłużyła na nowy start.