Witajcie

Nikomu nie muszę opisywać co się dzieje na Dolnym Śląsku.... Nie potrafię stać obojętnie, więc szybko odpowiem na kilka pytań:

Chciałbym dać promyk nadziei dla dzieci, które obecnie przeżywają być może największą traumę życia :(

KIM JESTEM ?

Nazywam się Łukasz Plaskota do co najmniej 12 lat prowadzę akcje pomocowe, jestem ojcem dwójki wspaniałych dzieciaków (robię to także dla nich, żeby uczyli się pomagać innym).

Jestem także ratownikiem - wolonariuszem.

CEL ZBIÓRKI ?

Zakup produktów przeznaczonych dla dzieci poszkodowanych w powodzi mającej obecnie miejsce na terenach Dolnego Śląska.

Nie zbieram na paliwo ani moje koszty - to biorę na siebie. Wszystko zostanie zagospodarowane na pomoc - CO DO GROSZA !!

JAK DOJEDZIEMY ?

Autami ze zdjęć. Terenówki 4x4 idą w bój.

TO PIERWSZY RAZ ?

Nie, działam w pomocy od około 12 lat, zarówno w Polsce jak i poza jej granicami. Teraz nasze dzieci potrzebują naszego wsparcia, więc stawiam się i jestem.

CO ZOSTANIE ZKUPIONE ?

Na pierwszy rzut produkty spożywcze takie jak: musy, czekolady, batoniki, mleko dla niemowlaków

GDZIE TRAFIĄ WASZE DARY ?

Do mniejszych miejscowości gdzie obecnie nie ma żadnego wsparcia służb.

JAK TRAFIĄ?

Większość Waszej pomocy będzie dostarczana samochodami terenowymi - dojadą dalej niż zwykłe auta

CZY JESTEM SAM ?

Nie, mam wspaniałą ARMIĘ ludzi z którymi działałem już wielokrotnie, także poza granicami Polski

SKĄD BĘDZIESZ WIEDZIAŁ, ŻE POMOC TRAFIA DO POTRZEBUJĄCYCH ?

Po pierwsze zdjęcia, po drugie faktury, które będą się tutaj pojawiały.

JAK MOŻESZ MNIE "SPRAWDZIĆ" ?

Po pierwsze kontakt do mnie: 791 917 156 PLASKOTA ŁUKASZ

Po drugie: Sprawdź poprzednie moje zrzutki w historii

Po trzecie: Wejdź na profil i sprawdź historię moich działań

https://www.facebook.com/oldtripdladzieciakow

CO Z TEGO BĘDĘ MIAŁ ?

Zapłatę w postaci dziecięcego uśmiechu - nie ma na świecie cenniejszego wynagrodzenia :)

CZY SIĘ TAM ODNAJDZIEMY ?

Tak, mamy już kontakt do Sołtysów z określonymi zapotrzebowaniami, na tamtych terenach od co najmniej 10 lat jesteśmy przynajmniej 4 razy w roku.... Nie zgubimy się, dojedziemy, ominiemy, pokonamy - DOSTARCZYMY :)

RUSZAMY :)