Cześć wszystkim!

Mam do Was prośbę o wsparcie...

Znam chłopców Gabriel Sielicki 13 lat i Kacper Sielicki 20 lat (chłopcy wyrazili zgodę na udostępnienie ich danych) Kilka lat temu stracili ojca. Umarł nagle w domu na zawał, na ich oczach.... Gabryś miał wtedy 5 lat...

Potem mama chłopaków Kasia, moja koleżanka zachorowała na nowotwór. Bardzo dzielnie walczyła,chciała żyć dla chłopców. Pamietam jak mówiła,że chce żyć chociaż do czasu kiedy Kacper będzie pełnoletni. Bardzo się bała o losy dzieci. Kasia doczekała 18 urodzin starszego syna, niestety niedługo potem odeszła...😥 Wtedy prawnym opiekunem chłopców została 73 letnia babcia.

Dwa tygodnie temu zmarła. Nie minęło nawet 2 lata od śmierci ich mamy. 

Chłopcy zostali na świecie sami. Kacper ma dziś 20 lat, w tym roku kończy szkołę ,jeszcze nie pracuje,złożył właśnie wniosek do sądu o opiekę nad 13 letnim bratem Gabrysiem. 

Chłopcy jedyny dochód jaki maja aktualnie to renta po zmarłej mamie. Poprosiłam dziś jednego z moich znajomych o pomoc w znalezieniu dla Kacpra pracy 2 razy w tygodniu z elastycznym grafikiem,a Was proszę o wsparcie finansowe. Chłopakom za chwilę będzie brakowało na rachunki. Stałe opłaty to kwota ponad 1000 zł, ale dziś rozmawiałam z Kacprem ,że nie wie ile będzie do zapłaty za prąd (ogrzewanie).

Wiem też,że są juz pewne zaległości w opłatach.

Jeśli macie pomysł jak jeszcze można ich wesprzeć,piszcie w komentarzach lub na priv. Za każdą podpowiedź będę wdzieczna❣️

Proszę o udostępnienie dalej

Całość akcji uzgodnilam z pełnoletnim Kacprem.

Ps. Bardzo lubiłam Kasię..wciąż nie mogę uwierzyć,że już jej nie ma. Była w moim wieku.🤍🤎