Poznajcie Jolę i jej mamę, Panią Zofię.

Jola, Jolanta Pisarek, urodziła się 27 października 1990 roku. Wkrótce skończy 31 lat i przez 30 z nich, czyli prawie całe swoje życie, potrzebuje opieki.

Co się stało?

Jola urodziła się zdrowa i prawidłowo rozwijała do mniej więcej 7. miesiąca życia. Wtedy zachorowała i po nieudanej punkcji w kręgosłup, zaczęły się coraz bardziej poważne kłopoty zdrowotne. Dziewczynka zaczęła tracić kontakt z rzeczywistością i wreszcie, po wydawało się niekończących się badaniach, zdiagnozowano u niej porażenie czterokończynowe oraz padaczkę.

Jola od zawsze jest całkowicie zależna od opieki i obecności Pani Zofii. Całe życie spędziła na wózku, nie umie mówić, potrzeby sygnalizuje krzykiem.

Mama Joli, Pani Zofia.

Pani Zofia ma 69 lat. Jest bardzo dzielną kobietą, która jak każda mama, przychyla swojemu dziecku nieba.

Ale sama choruje na cukrzycę, od wielu lat cierpi na ból w nogach, lata temu pojawiły się i narastają problemy z kręgosłupem od ciągłego podnoszenia córki.

Rodzina Pisarków od 38 lat mieszka na Żoliborzu. Właściwie jedynym oknem na świat jest ławeczka pod blokiem. Dzięki uprzejmości i pomocy mieszkańców, Jola raz na jakiś czas jest wożona wózkiem wokół domu.

Pomóżmy Joli i jej Mamie!

Codzienna opieka nad Jolą jest ciągła, pełna i odpowiedzialna. Pani Zofia musi być do jej dyspozycji przez 24h na dobę.

Jolę wspiera fundacja „Zdążyć z pomocą”– dzięki ich pomocy Jola ma zwracane pieniądze za środki higieniczne. Posiada również rentę opiekuńczą. Stąd są pieniądze na pampersy, które w przypadku Joli są artykułem pierwszej potrzeby. Ale pieniędzy nie starcza już na leki dla Pani Zofii, na dodatkową opiekę przez chociaż kilka godzin w tygodniu, aby Pani Zofia mogła odpocząć.

Opieka społeczna rozkłada ręce, tłumacząc się pandemią i brakiem rąk do pracy.

Co możemy zrobić?

Potrzebujemy 20 000 zł , aby 2 razy w tygodniu Jola była zaopiekowana, a Pani Zosia wypoczęta. Każda dodatkowa wpłata to rehabilitacja dla Joli albo zakup środków higienicznych. Ta kwota umożliwi rozpoczęcie rehabilitacji Joli oraz godne życie Pani Zofii na okres 12 miesięcy.