Niestety ostatni czas nie był łaskawy dla zawodniczek SPS Volley Piła. Martyna Kurasz zerwała więzadła krzyżowe przednie w kolanie. To kolejna tego typu kontuzja w naszym zespole na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy.

Martyna Kurasz jest wspaniałą koleżanką w szkole, zawsze pomocna i uśmiechnięta oraz niezwykłym zawodnikiem w zespole. W kadetekach jest osobą, na której opiera się gra, a w kategorii juniorek już nie raz pokazała swoją wartość i wszechstronność. Po kontuzji Julianny dzielnie zastąpiła koleżankę, pomimo tego, iż środek nie był jej pozycją. Udowodniła tym ducha walki i to, że nie obawia się nowych wyzwań. W obecnej chwili jej największym wyzwaniem będzie uporanie się z dokuczliwą kontuzją, która będzie wymagała kosztownej operacji i długotrwałej rekonwalescencji. Największym problem będzie zebranie środków, ponieważ Martyna należy do bardzo twardych babek, której byle kontuzja nie stanie na przeszkodzie, aby dążyć do obranego celu, którym jest ciągłe samodoskonalenie i osiągnięcie, wraz z drużyną najwyższych tytułów.

Operacja planowana jest na 3 stycznia! Termin bardzo optymistyczny, gdyż związany jest z szybszym powrotem na parkiet. Czasu mało, ale wierzymy, że uda nam się zebrać wyznaczaną kwotę. Trzymamy kciuki za powodzenie zbiórki. Do dzieła!