id: 8fmub7

Leczenie Cushinga u Max'a

Leczenie Cushinga u Max'a

Our users created 1 221 804 fundraisers and raised 1 336 317 957 zł

What will you fundraise for today?

Updates3

  • Dziękuję pani Agata Warchał Schiller za olejki dla Maksia 😊lg5g7g5oEA8BHhPu.jpg

    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.

Description

Cześć!

Jestem Klaudia, z wykształcenia jestem technikiem weterynarii. Psiak na zdjęciu to mój ukochany 13- letni Max w typie beagle’ a. Jest ze mną od szczeniaka, odkąd miałam 10 lat. Dużo razem przeszliśmy. Max był psem „kojcowym”, od początku walczyłam o poprawę jego warunków, zmieniłam karmę, zajmowałam się nim. Bardzo dużo mu zawdzięczam, uważam, że to dzięki niemu jestem kim jestem. Od kilku lat mieszkamy w bloku. Max (jak wszystkie moje psy) jest bardzo zadbany, regularnie szczepiony, odrobaczony, kąpany. Ma myte zęby, uszy, obcinane pazury, je najlepsze karmy. Jest bardzo aktywny, uwielbia długie spacery.

Max od 2021 roku zaczął mieć problemy zdrowotne. Wtedy był to jedynie chory nos.

GRRsLMa7YoyvCuo3.jpgW 2022 roku Max niespodziewanie zaczął oddawać w domu mocz i kał. Na spacerach moczł z krwią. Był bardzo apatyczny i osłabiony, nie jadł. Od razu umówiłam go na wizytę do gabinetu. W gabinecie wykonano mu szereg badań: USG, krew. W USG wyszła torbiel na prostacie i jednym jądrze. Na drugi dzień zbadaliśmy mu też mocz. Od tego czasu przyjmował suplement Urinovet Vetexpert. Zalecono wtedy kastrację, a przed nią echo serca. Stan Maxa się poprawił, nie sikał. Wtedy przeprowadziliśmy się do Gdyni. Tam miał kontynuowane leczenie.

v9PgQZsGiDcmLLdK.jpgW4yjGAHn8UH97hbH.jpgUXilFSPdEV9lwVvY.jpgCuyKjiJkZJJx6G8g.jpgyybbuB9PDaAKCsjx.jpgKxVQBC8Wank25Agx.jpgW 2023 roku o pomoc w kosztach leczenia poprosiłam fundację. Max sikał w domu, ale też okropnie schudł w mgnieniu oka (z 18 kg do 11). Pojechaliśmy na wizytę (nie mam tego wypisu, jedynie wyniki), zrobiono USG, wet stwierdził wtedy, że nie ma już obu torbieli, a pies nie musi być kastrowany. Pobrano krew do badań, kał (brak pasożytów). Wtedy wyniki wskazywały na chorą trzustkę. Zaleceniami było podawanie suplementów i zmiana diety na niskotłuszczową. Tak też zrobiłam. Max przytył około 2 kg. Jednak prawdopodobną przyczyną tego stanu , choroby, podwyższonych parametrów i zwiększonego sikania było bicie Maxa przez moją ówczesną współlokatorkę (nie wiedziałam o tym, dowiedziałam się przypadkiem).

Bvm3Qgjc42uTlXC8.jpgQPCXm4r15IoYu09A.jpgfQd0oTTfNX7OxUOm.jpgLYLRtykQ5C30csH7.jpgPYDzl7iBn4s4Atps.jpgoMobAIFDkw8tdTGT.jpgWyprowadziłam się, Max przytył w ciągu dwóch tygodni z 12 kg do 18. Sikał rzadziej, najczęściej w stresujących sytuacjach. Wciąż przyjmował suplementy.

W 2024, kiedy znalazłam nową pracę i „odbiłam się” po przeprowadzce, umówiłam Maksia do weterynarza. Dalej posikiwał. Podczas wizyty miał pobraną krew, mocz. Zrobiliśmy USG, które wykazało ,że na prostacie nie ma torbieli, ale na jądrze tak. Wyniki krwi były bardzo dobre, brak chorej trzustki. Mocz okej, prócz za wysokiego pH, więc wg zaleceń pani weterynarz zmieniliśmy Urinovet na Urinoloxan. Została zalecona też oczywiście kastracja. Zrobiłam echo serca, wynik był bardzo dobry, więc zdecydowaliśmy się na kastrację, podczas której była też sanacja jamy ustnej. Jądro zmienione zostało wysłane do badania histopatologicznego, wyszedł nowotwór łagodny. Następnie zrobiłam dwa kolejne badania moczu, podczas przyjmowania Urinoloxanu (13.07) oraz po odstawieniu (31.07). Wyniki były dobre, więc przestał go przyjmować. Max miał też nerwobóle ze stresu. Na to dostaje do dzisiaj Gabapentynę raz dziennie. Bóle ustąpiły.

alyZjYIiSa64s6lg.jpgBNWnPYWTWgWbNh6e.jpgKy5tRmDriQgx2xf6.jpg9MBeUEbw0EXEPHeX.jpgH3kpUCK4BDkm8YZO.jpgGWgV46rlGpyPXuyN.jpgy1cRro6cZ5cBKKLe.jpgE8NxXgHoJILQd9GG.jpgTdBxtDRT2xdqkfW5.jpgtFtKtXyReuokv5Sp.jpgdddolfmsXRMVrer5.jpgAWsKRQFeJezcYipE.jpg9whCge10cV7iNNKE.jpgnnc1jkMBlY810NCN.jpgnXTatrJYSMN7tDeV.jpgAeK26TmRIc6AMoPE.jpgPo kastracji wciąż sikał, nie dawało mi to spokoju, więc, żeby wykluczyć wszystkie choroby fizyczne, zapisałam go na USG opisowe. Został pobrany też mocz z punkcji.

Na USG wyszło, że Max ma guz na nadnerczu, który może powodować chorobę Cushinga i wielomocz. W przypadku Maxa, potwierdzone przez lek. wet., wielomocz może wystąpić też z kilku problemów na raz: behawioralnie, ze stresu w jakim żył rok temu oraz

Cushinga.

uKqvLaWNM9tIciBa.jpgmpvS9pfzSE4efqpL.jpgp4LFvOIFfHZVuV4o.jpgxPGc7WCNPGXl3yE6.jpgY5NXMAdfjURyTtPn.jpghVi22ZhX1tLWsNrt.jpgKolejnym krokiem było więc badanie moczu (stosunek kortyzol- kreatynina). Wynik wyszedł wskazujący na Cushinga, ale żeby mieć 100% pewności, zrobiliśmy test hamowania deksametazonem, który wykazał Cushinga. Wdrożyliśmy Vetoryl raz dziennie, olejek cbd, purinę forti flora oraz hepatiale forte. Czeka nas też zmiana diety na niskotłuszczową oraz suplementacja. Za kilka miesięcy przed nami też kontrolne badania krwi oraz USG.

BoVA1WKQcDEvJ0yC.jpgHH8BoXeR3odWEpCK.jpgWQzn4rYRO3L2jzlE.jpg5MhBMCH0tc3AD3Ne.jpgeoqKxmiqzNKRkHXX.jpg2CZPx5SNfcRZNNPu.jpgmpe55XNn2x1UnKFj.jpgPoziXKEke30zvslX.jpgSh7c9GTW9FcVfm7K.jpgKa3wtRApWWtn4Thp.jpgmYzIhzEOiQx2ALte.jpgdaZKdJ85Lx4mx9gP.jpgAktualnie uważam, że Max sika mniej, co wskazuje na działanie Vetorylu.

Do tej pory za wszystkie wizyty Maksia płaciłam sama. Przyznam, że koszty zaczęły mnie przerastać. Stwierdziłam więc, że założę zbiórkę. Wierzę w tę pomoc, sama wielokrotnie wpłacałam na zbiórki dla psiaków i im pomagałam. Wszystkie moje psy są z adopcji.

Koszty leczenia Cuchinga do tej pory to:

- 400 złotych- opisowe USG

- 150 złotych- badanie kreatynina/kortyzol

- 180 złotych- test hamowania deksametazonem

- 515 złotych- Vetoryl (30 tabletek to niemal 400 złotych), Dolvit olejek cbd, Hepatiale Forte; oprócz tego kupujemy też Purinę Forti Flora (koszt około 180 złotych u weta)

Razem dotychczasowe koszty: 1245 złotych. Powyższe wizyty są opłacone. Zbiórkę zakładam z celem 3000 złotych, będę ją aktualizować, wrzucać każdy paragon i wizytę. Jeśli cel się zwiększy/zmieni, napiszę o tym.

Max mimo tylu zawirowań w życiu jest szczęśliwym, aktywnym psem. Już do końca życia będzie przyjmował leki, ale wierzę, że wiele mu jeszcze zostało.

Bardzo kocham mojego psa i dziękuję za każdą, jakąkolwiek chęć pomocy.


Dodaję zdjęcia ze wszystkich powyżej opisanych wizyt oraz obecnej książeczki zdrowia, zdjęcia Maksia kiedyś i obecnie.

eACXhxBtm9JOPi32.jpgZfUNHs9IObJJ3Ptp.jpg9wAcyp1br2H5iqz9.jpgJoIplxb450sXxodN.jpgZJQwIbgwHxRtNzqd.jpg2JyHE9RmIgnvzNUz.jpgvYZpunxxVl3LHt7j.jpg2QadiqUHmaOwg345.jpgNfWrieiWCAPAsCCJ.jpgDW2hgOsVQhu3uSOd.jpgdScyWWbar6ZUnjvK.jpg

Dodaję też zdjęcia leków, za pierwsze wpłaty kupimy Vetoryl bo już się kończy. TDYu821P2L2n3mJx.jpgSSStToU35HliEh1g.jpgxdWSyLHV6ZHSrZoB.jpgUCebQRjuaQnTdDaJ.jpg

Aktualizacja 23.10.

Wypłaciłam 509 złotych, za które w piątek kupię Vetoryl. A za pozostałość spłacę część tych 515 złotych, które zostały po ostatnich lekach.

7XwrGbVQIWIEI0nJ.jpg

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first card for receiving payments. The Payment Card.
The world's first card for receiving payments. The Payment Card.
Find out more

Moneyboxes

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Donations 69

 
Zuza
15 zł
 
Muza
20 zł
 
Kiorka
20 zł
 
Brat Finn
50 zł
 
Pola Matysiak
40 zł
 
Wiki
10 zł
 
Asia
100 zł
 
10 zł
 
User unregistered
75 zł
 
Zuzanna Płaciszewska
2 zł
See more

Comments 3

 
2500 characters