Kochani,

Przesympatyczne starsze małżeństwo z okolic Wrocławia żyje skromnie w dwóch pokojach. Żona Pana Józefa przeszła udar, który nie pozwolił jej wrócić do pełnej sprawności, także Pan Józef dzielnie jeździ rowerem do sklepu po wszystkie zakupy.

Mają ogromne serce dla zwierząt. Gdy ich kotka się okociła, Pan Józef wytrwale szukał maluszków wokół domu, żeby dać im schronienie i obronić przed sąsiadem, który prawdopodobnie by się ich pozbył. Małżeństwo wielokrotnie wzruszało się opowiadając o swoich zwierzętach.. a my razem z nimi;)

Chcąc zorientować się w sytuacji, dopytywałyśmy z koleżanką, czy ci starsi Państwo czegoś potrzebują. Przyznali się, że dużą uciążliwością jest brak pralki, bo ich wysłużona całkiem się zepsuła.

Cel zbiórki:

1) Chciałybyśmy zorganizować sprawną pralkę. Nie musi być nowa, skupiamy się na używanych sprzętach, żeby zminimalizować koszty zakupu. Zakładamy, że dojdzie do tego koszt transportu.

2) Pozostałe środki przeznaczymy na żywność dla podopiecznych Pana Józefa i jego żony. W domu mieszka z nimi starszy kocurek i karmiąca kotka z trzema maluszkami, dla których szukamy aktualnie domów.

Będziemy wdzięczne za każdą złotówkę.

Pozdrawiamy serdecznie,

Ewa i Marta