Transport humanitarny na front Ukrainy czerwiec/lipiec/sierpień 2022
Transport humanitarny na front Ukrainy czerwiec/lipiec/sierpień 2022
Our users created 1 233 879 fundraisers and raised 1 371 887 358 zł
What will you fundraise for today?
Description
Cześć!
Nazywam się Stanisław Łopuszyński i na co dzień jestem muzykiem - absolwentem Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie - klawesynistą, pianistą, konferansjerem i współtwórcą wielu inicjatyw artystycznych. W wyniku wojny w Ukrainie, od 26 lutego, w dużej części porzuciłem dotychczasowe życie i razem z moim autem - Volvo V70 ruszyłem pomagać na początku uchodźcom po polskiej stronie, transportując ich do Warszawy i okolic, a z czasem również przekraczając granice polsko-ukraińską ruszyłem do Lwowa, a z tygodnia na tydzień celem moich wyjazdów były coraz bardziej dalekie miejsca. W czasie oblężenia byłem w Kijowie, Charkowie, Siewierodoniecku, Mikołajowie, Bachmucie, Siewiersku, wielokrotnie dotarłem do Dnipro, a w czerwcu i lipcu zrobiłem 3 potężne kursy: do Donbasu (Kramatorsk, Bachmut, Słowiańsk, Siewiersk), do Jazłowca, oraz na front Czarnomorski - do Mikołajowa, Siergiejewki i Odessy, a 2 dni temu powtórzyłem niemal tę samą trasę meldując się na froncie donbaskim dwa razy.
I jak pisałem wyżej: wróciłem właśnie z kolejnego wyjazdu i znajdując wreszcie chwilę dla siebie, zwracam się do Państwa z prośbą o wsparcie moich wyjazdów. W ostatnim miesiącu oprócz setek litrów paliwa (jak wszyscy wiemy, jest obecnie niezwykle drogie w Polsce, a w Ukrainie to już w ogóle), które wypaliło moje dzielne auto musiałem zakupić nowe zestaw opon (w tym dwie w Dnipro, bo jednego dnia złapałem 3 „kapcie”, wymienić filtry, olej, naprawić ponownie uszkodzony układ amortyzacji i naprawić uszkodzony układ wydechowy. Oprócz tego zakupiłem z własnej kieszeni sandały dla dzieci będących pod opieką Sióstr Niepokalanek w Jazłowcu, a także kaski rowerowe, by ich podopieczni mimo wojny mogli bezpiecznie korzystać z dzieciństwa, a także oleje silnikowe do 9 agregatów prądotwórczych, które zawiozłem do wojska tydzień temu.
Do tego w kilku aspektach Volvo zostało uszkodzone wizualnie - porysowane felgi, szyby, karoseria i nadszarpnięte przez towar wnętrze - zniwelowanie tych spraw to już marzenie ściętej głowy, ale chociaż w części chciałbym doprowadzić Volvo do stanu sprzed wyjazdów :) (a ten, kto chociaż miał spotkanie z detalingiem wie, jakie to koszta :P )
Do tej pory przejechałem prawie 60 tysięcy km w konwojach humanitarnych, uratowałem ponad sto osób wywożąc je z Ukrainy do Polski, a także z terenów leżących na froncie pod ostrzałem, wiozłem tam tony produktów i oczywiście nie mówię ostatniego słowa - potrzeba pomocy nie maleje, a nas, wolontariuszy jest coraz mniej.
Finalizując, bo nie spotkaliśmy się tutaj, by chwalić się dokonaniami, chciałbym bardzo Państwa prosić o wsparcie moich działań wolontariackich - kwoty, które wydaję na pomoc humanitarną oraz na paliwo, eksploatację, a także naprawy mojego auta przewyższają moje zdolności finansowe.
Za każdą złotówkę będę Państwu bardzo wdzięczny!
Pozdrawiam serdecznie
Stanisław Łopuszyński
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Od zpopk