Nie wiemy jak długo Pedro był psem niczyim, zdanym tylko na siebie. Zwrot w jego życiu nastąpił 2 tygodnie temu, gdy nad jego losem pochylił się Pan Marek - osoba w kryzysie bezdomności, który mimo przeciwności losu nie pozostał obojętny na cierpienie psiaka, u którego już na pierwszy rzut oka widać duży problem ze zdrowiem. Pan Marek zabezpieczył Pedra w pustostanie w którym obecnie przebywa i zaczął szukać dla niego pomocy.

Przez kilka dni śledziłam rozwój wydarzeń, czy jakaś fundacja przejmie psa by podjąć leczenie, ale niestety post pozostawał bez odzewu. Tydzień temu pojechałam odebrać psiaka, gdyż jego cierpienie nie pozwalało dłużej zwlekać.

Pedro ma problem z zamknięciem pyska, ruszające się kły dziurawią skórę, z pyska leci ropa z krwią i tkankami, zgnilizna objęła już kości żuchwy. Zapachu nie da się nawet opisać, bo tu bliżej do padliny niż żyjącego stworzenia.

W oczekiwaniu na konsultacje stomatologiczną wykonana została cała wstępna diagnostyka, konieczna do kwalifikacji do zabiegu, by jak najbardziej skrócić cały proces. Na szczęście, pomimo ogromnego stanu zapalnego Pedro jest w dobrym stanie zdrowia, adekwatnym do wieku, który szacowany jest na ok. 10 lat. Serce z lekką niedomykalnością zastawek pozwala na bezpieczną narkozę, w obrazie usg budowa narządów prawidłowa, biochemia książkowa. Ze względu na duży stan zapalny wdrożyliśmy antybiotykoterapie oraz NLPZ; przeszedł również szczepienie, odrobaczanie oraz został zabezpieczony na kleszcze. Całość dotychczasowego leczenia i diagnostyki (900zł) została pokryta przez znajomą zwierzolubkę Age Bień i wspierające jej działania koleżanki, natomiast na kolejne kroki musimy już zebrać środki, licząc na Państwa serce i wrażliwość na psi los.

Pedro potrzebuje pilnego zabiegu sanacji, by w końcu móc jeść i żyć bez bólu. W ocenie stomatologa istnieje niestety prawdopodobieństwo złamań kości żuchwy w konsekwencji gnicia tkanek, jednak dopiero śródzabiegowe zdjęcia RTG dadzą pełny obraz zniszczeń i ilości pracy do wykonania, a także odpowiedź czy uda się to zrobić podczas jednego zabiegu czy ze względu na długość konieczne będzie podzielenie na 2. Mamy możliwość terminu już w tym tygodniu, ale najpierw musimy mieć środki na ten cel. Bardzo prosimy o wsparcie!

Niech Pedro - pies niczyj, stanie się choć odrobinę odpowiedzialnością każdego z nas.

Zbiórka zostanie rozliczona fakturami z klinik.

Pod zdjęciami Pedra wstawiam dotychczasowe faktury oraz epikryzy.

Wioletta Goska

Pedro u Pana Marka

Zęby

Nowy rozdział :)