W ostatnim czasie pod naszą opiekę trafił nowy, nieplanowany podopieczny. Wielokrotnie pisałyśmy, że aktualnie wykonywanie przez nas interwencji jest utrudnione, a często niemożliwe. Wynika to z braku czasu, funduszy, ale przede wszystkim z powodu braku osób, które interwencje wykonują. Staramy się między innymi ze względów bezpieczeństwa nie wykonywać interwencji pojedynczo, a aktualnie na miejscu jest tylko jedna osoba, które je wykonuje. Tym razem jednak dzięki współpracy z Fundacją Futrzaki w Potrzebie udało się pojechać sprawdzić zgłoszenie o psie przywiązanym na krótkiej uwięzi, nie posiadającego żadnej budy. Ogromne podziękowania!

Niestety na miejscu potwierdziło się to co nam przekazano! Na posesji zastaliśmy młodego psiaka przywiązanego do słupa, bez żadnego schronienia. Z rozmowy wyniknęło, że starszej Pani podarowano szczeniaka, a ona nie wiedziała co z nim zrobić. Buda dla niego „oczywiście” się robiła.To kolejny przykład tego, że zwiewrząt się nie daje nikomu, bez wcześniejszego upewninia się, że dana osoba zwierzaka chce i ma warunki żeby go trzymać.

Nie planowałyśmy kolejnego podopiecznego, ale ze względu na zastaną sytuację nie mogliśmy psiaka zostawić i postanowiłyśmy, że zajmiemy się nim.

Łatek ma około 6/7 miesięcy (ma już komplet stałych zębów), waży niecałe 10 kg i jest bardzo przyjaznym i towarzyskim zwierzakiem, który uwielbia się bawić.

Początkowo miał ochotę tylko biegać i widać było, że bardzo brakowało mu ruchu. To naprawdę wesoły psiak, który potrafi leżeć na materacu i po prostu machać ogonem. Na pewno chłopak musi nabrać trochę ogłady i nauczyć się, że np. nie skacze się na ludzi, ale z każdym dniem jest lepiej. Łatek ma świetny kontakt z innymi psami i uwielbia każdego człowieka. Obecinie przebywa w dt.

Psiak został odpchlony, odrobaczony i zaszczepiony oraz zaczipowany. To właśnie na tą podstawową profilaktykę oraz na utrzymanie Łatka prowadzona jest ta zrzutka.

Z góry dziękujemy za pomoc!