Potrzebujemy Waszej pomocy, aby Nadia mogła zobaczyć więcej niż tylko cztery kąty swojego domu.

Pomimo że Nadia potrafi poruszać się o swoich siłach jest to dla niej bardzo męczące oraz wymaga mocnego skupienia co jest powodem ciągłego lęku przed upadkiem. Wózek jest dla niej sposobem na to by spacer nie kończył się po 5 minutach, by mogła zobaczyć co kryje się za zakrętem.

Połączenie wspólnych wysiłków może pomóc zobaczyć jej więcej.

Dotychczasowy wózek jest już za mały dla Nadusi. Służył jej przez wiele lat. Szybko nam księżniczka rośnie. Dlatego też musimy zakupić nowy pojazd. Przymiarka nowego modelu już miała miejsce (zdjęcie powyżej). Taki model pozwoli jej z przyjemnością włóczyć się w terenie tym bliższym i dalszym, jeszcze nieznanym.

Nadia to dziesięcioletnia dziewczynka chorująca na zespół Retta (o co chodzi w tej chorobie przeczytasz w linku na dole tej strony), na który nie ma jeszcze lekarstwa. Pomimo wielu trudności jakie spotyka na swojej drodze jest bardzo pogodną i uśmiechniętą osobą. Uwielbia przebywać z ludźmi i swoim pieskiem Emmą. Denerwuje się tylko wtedy, gdy jej bliscy nie mogą zrozumieć tego, co chce powiedzieć. Często wtedy pokrzykuje lub nawet płacze. W ten sposób oznajmia swoje niezadowolenie.

Jedno z ważniejszych i jednocześnie bardzo trudnych w życiu chorych na Zespół Retta jest jak najdłuższe utrzymanie sprawności fizycznej. Dlatego też fizjoterapia jest dla Nadii bardzo ważna. Choroba lubi zabierać zdolności takie jak mowa, używanie rąk czy przemieszczanie się, bez których samodzielna egzystencja jest niemożliwa. Nadia potrafi się porozumiewać mimo, że nie potrafi mówić. Wykorzystuje do tego komunikację wspomagającą oraz alternatywną.

Jeśli uważacie, że warto pomóc nam w tej walce, dołóżcie swoje "5" groszy do wózka Nadii.