W wyniku tragicznego pożaru spłonął doszczętnie dach dawnej synagogi, w której od lat mieścił się Sklep Spożywczy i Przemysłowy – miejsce dobrze znane lokalnej społeczności. To właśnie tam, każdego dnia, sześć niezwykłych kobiet – widocznych na jednym z zamieszczonych zdjęć, tutaj obserwujących dziejącą się tragedię– z życzliwością i uśmiechem sprzedawały nam wszystko, co na co dzień dawało radość: oferując podstawowe produkty i dobre słowo. Dla wielu osób był to nie tylko sklep – to było serce naszej okolicy.

Dziś ten sklep nie istnieje. Panie straciły swoje miejsca pracy, Pani Wiesia i Pan Tomek, swoją firmę, którą z taką pasją i zaangażowaniem prowadzili, a mieszkańcy – ważne miejsce codziennych spotkań.

Zbieramy środki na:

• odbudowę miejsc pracy,
• pomoc kobietom zatrudnionym w sklepie,
• możliwość wznowienia działalności handlowej w nowym miejscu.

Wierzymy, że dzięki Waszej pomocy uda się przywrócić to, co najcenniejsze – poczucie wspólnoty i bezpieczeństwa.