Witajcie Serdeczni Pomagający.

Nie mogę zacząć tego wpisu inaczej, niż tłumacząc przerwę we wpisach.

Przerwa wynikła z ogromnego zmęczenia fizycznego, ale i psychicznego. Zamilkłam, gdy zaczęły się zbyt ciężko.

Czasami już nie ma sił, wszystko wydaje się zbyt trudne.

Takie były ostatnie tygodnie.

Przeżyliśmy psychiczne męki i terror mieszkając z osobą ciężko uzależnioną krzyżowo. Próbowaliśmy tam nie istnieć, nie oddychać, ale nic nie było wystarczająco dobre z naszej strony...

Takie okropne 4 tygodnie terroru, który kilka razy doprowadził nas do skraju załamania nerwowego.

W międzyczasie dołożyli mi godzin pracy.

Przeprowadziliśmy się po raz trzeci, w miejsce bez nałogów, bez terroru, w miejsce, gdzie można oddychać. Ale za to miejsce oddalone zarówno od mojej pracy jak i od miejsca remontu. Więc poza nadgodzinami w pracy doszły godziny spędzone w transporcie publicznym.

Poza pracą mam jeszcze szkołę i próbuję nie pogrzebać mojej pracy rękodzielniczej, która ma się źle, bo nie starcza mi na nią czasu...Nie dosypiam, a zbiórka zdawała się wchodzić w fazę uśpienia. Zabrakło mi sił.

Położyłam wraz z kolegą Piotra podłogę w jednym pokoju. Podłogę zakupioną dzięki Waszemu wsparciu. Dziękujemy!

Chciałam zdążyć przed Świętami położyć podłogę w drugim pokoju, ale trzeba go opróżnić, przenieść wszystkie meble...Kilka dni temu wtaz z Piotrem przenieśliśmy połowę i jak zobaczyłam, że nie da się wszystkich od razu, to już wiedziałam że musiałabym wypruć sobie żyły, żeby dokonać tego przed Świętami i predzej bym zdrowie straciła, niż osiągnęła w tym sukces. Miałam też przed Świętami trochę spraw urzędowych, co było jeszcze pilniejsze. Niedosypiałam, w pracy to sie też odznaczało, więc nie było za bardzo możliwości zasąpić resztek snu walką o coś niepewnego. To zaś spowodowało, że musieliśmy dodać jeszcze jeden miesiąc wynajmu magazynu. Można bić się w głowę za to, ale czy to coś zmieni w sytuacji? Plan na podłogę w drugim pokoju to początek stycznia zatem i chętnie pochwalę się tutaj zrobioną podłogą. Tymczasem pokazuję podłogę zrobioną w pierwszym pokoju.

Bardzo Wam dziękujemy, że byliście i że jsteście, choćby świat się walił, to dopóki mamy wokół dobrych ludzi, można przetrwać wszystko.

Kuchnia czeka na swoją kolej, a jej kolej będzie na końcu, bo bez kuchni można żyć. Mamy 1 palnik elektryczny i czajnik elektryczny.

Pięknych, bezpiecznych i zdrowych Świąt dla Was, a jeslinie świętujecie to wspanialwgo czasu wolnego!

Z wielką wdzięcznością- Beata i Piotr.