W skrócie: trójka dzieci, jedno z b .dużymi niepełnosprawnościami, brak auta.

Długo zastanawiałam się, czy otwierać tę zrzutkę. Tak bardzo chciałabym, żeby ten trudny czas się już skończył, żebym mogła pomagać innym zamiast sama prosić o pomoc. Nigdy bym nie pomyślała, że tyle czasu będę musiała walczyć o to co moje i o dobro moich dzieci. Jednak dostałam dużo cudownych głosów pt. daj sobie pomóc, nie jesteś sama. Pewna mądra osoba powiedziała mi tak: niech Pani tylko da możliwość, to decyzja każdego człowieka, czy Pani pomoże, czy też nie. Zostawiam więc decyzję o pomocy w najlepszych możliwych rękach czyli Waszych!

PRZYZNAJĘ - POTRZEBUJĘ POMOCY, BEZ WAS NIE DAM RADY.

Synek ma prawie 8 lat, jest w pełni niesamodzielny, niekomunikatywny, ma duże problemy z chodzeniem. Przy transporcie musi być przypięty, nie usiedzi w miejscu. Nie wykonuje poleceń, nie słucha mnie, muszę pilnować jego bezpieczeństwa. Z uwagi na UNIKALNĄ WADĘ GENETYCZNĄ, SPEKTRUM AUTYZMU, wynajduję mu różne terapie, które wymagają dojazdu. Bez samochodu dojazd na nie jest niemożliwy. Nie mówiąc już o jakimkolwiek wyjeździe do lasu, na łąkę, tam gdzie ludziom nie będzie przeszkadzało jego niestandardowe zachowanie, a on może zaspokoić ciekawość.

Potrzebuję auta.

BEZ AUTA NIE DAM SOBIE RADY.

JESTEM NA SKRAJU SIŁ, A BEZ AUTA DOWÓZ LEONA DO PRZEDSZKOLA SPECJALNEGO, ROZLICZNE TERAPIE, do tego praca zawodowa, pozostałe dzieci, to RZECZ NIEMOŻLIWA.

Auto musi pomieścić dzieci, z tyłu spory wózek i rzeczy niezbędne na wyprawy (jedzenie, ubrania). Do tego zakupy. Dużo czasu spędzam w aucie z Leo, zależy mi na jego bezpieczeństwie.

WIERZĘ, ŻE DOBRO ZAWSZE WYGRYWA.

Jeśli zechcesz mi pomóc - będę bardzo wdzięczna!

Z góry dziękuję za to, że jesteście. Za każde słowo, wsparcie, za każdą złotówkę. Za to, że nie zostawiacie mnie w tej walce . DZIĘKUJĘ