Moja znajoma znalazła się w trudnej sytuacji życiowej. Nie może założyć zrzutki sama, bo nie chce by mąż ją zidentyfikował. Chodzi też o dobro małoletnich dzieci.

Jako grupa przyjaciół nie możemy jej zostawić samej. Chcemy pomóc jej przede wszystkim uwolnić się prawnie od męża. Nasza przyjaciółka została z dnia na dzień sama z dziećmi i długami. Zarabia, ale kwota zobowiązań na tę chwilę ją przygniotła.

Okazało się, że mąż w trakcie małżeństwa miał drugie życie, m.in. związki z innymi kobietami. Wyprowadzał pieniądze z domu, między innymi na swoje uzależnienia od pornografii, od prostytutek i inne. To jest tylko wierzchołek góry lodowej, a co chwilę wypływają nowe fakty i pojawiają się dalsze komplikacje.

Jej świat w jednej chwili rozpadł się, umarł. Myślała, że ma rodzinę, a wskutek manipulacji męża, teraz ma tylko potworne długi .

Podjęła decyzję o wniesienie pozwu o rozwód z orzeczeniem o winie i alimentami. Niestety, nie jest w stanie opłacić procesu sama. Ponadto jest na skraju wytrzymałości. Robi co może zbierając resztki sił. Stąd ta zrzutka z prośbą o pomoc.

Jeśli ktoś chciałby wpłacić kwotę wiekszą niż 5733 zł, prosimy o podzielenie jej na mniejsze wpłaty.