24 lutego 2022 - Tłusty Czwartek

Mało kto spodziewał się, że to będzie właśnie ten dzień. Kolejka po pączki nigdy nie była tak posępna, a ludzie tak zdezorientowani i zupełnie pozbawieni radości z tego dnia.

Jednak już tego dnia Polacy zdali egzamin, a my postanowiliśmy tak jak wielu z Was zacząć nieść pomoc w każdy możliwy dla nas sposób. Początkowo jako grupa znajomych, a dziś jako Fundacja, ten rok zmienił dla nas bardzo dużo, jeżeli nie wszystko.

Od pierwszych godzin wojny zaczęliśmy organizować pomoc medyczną oraz wsparcie dla żołnierzy, korzystając z prywatnych kontaktów wśród środowiska militarnego, strzeleckiego, survivalowego czy nawet harcerskiego. To dzięki temu wsparciu udało nam się uruchomić początkowy strumień pomocy materialnej - serdecznie dziękujemy!

Wysyłając w pierwszych tygodniach na Ukrainę całe busy wsparcia, nie wiedzieliśmy, że za rok będą to TIRy. Pomoc i zaufanie jakim nas Państwo obdarzyli przekonała nas, że warto jest nieść ją dalej, co jednak wymaga pewnej reorganizacji. W ten sposób Artur z Dawidem postawili pierwsze kroki ku założeniu Fundacji Zakres.

Nasze pierwsze zbiórki prywatne nie były oszałamiające, choć dla nas były sufitem, który przebijaliśmy niejednokrotnie własnymi środkami, dorzucając nieraz po kilka tysięcy złotych z własnej kieszeni, aby kupić auto, ktore potem sami naprawialiśmy, przekazać żołnierzowi upragniony hełm w miejsce czapki, czy buty wojskowe w miejsce adidasów. Dziś na nasze wezwania odpowiadają już nie dziesiątki, ani setki, lecz tysiące darczyńców, co dodaje nam największych z możliwych skrzydeł ❤️

Przez cały zeszły rok, prowadziliśmy naszą działalność pro publico bono. Nigdy nie pobierając wynagrodzenia, nie prosząc o nic dla samej Fundacji. Zawsze zbieraliśmy środki na naszych podopiecznych, a suma zebranych środków osiągnęła prawie 1 200 000 złotych. Dziś jesteśmy po ponad 30 wyjazdach na Ukrainę oraz po niezliczonych nadanych paczkach na wschód. Coraz ciężej jest nam prowadzić naszą własną logistykę bez fundacyjnych aut, bazując jedynie na swoich prywatnych samochodach, które podlegają znacznemu zużyciu czy też polegając na dobroci innych wolontariuszy - kierowców, którzy oferują swoją pomoc.

Na co zbieramy?

Na średniej wielkości busa 4x4 z przedziałem transportowym i osobowym tzw. brygadowkę - koszt ok 60 tys. zł.

Jeżeli uzbieramy powyższą kwotę, bedziemy chcieli następnie uzbierać środki na prostego 5 osobowego pickupa 4x4 jednej ze starszych generacji, którym dowieziemy mniejsze transporty oraz wjedziemy tam gdzie bus nie podoła - koszt ok 60 tys. zł.

Minął rok - chcemy działać dalej, bo wiemy, że duże rzeczy stoją dopiero przed nami.